Dostaną 500 lub 1000 zł

Minister rolnictwa Marek Sawicki powiedział w środę, że z powodu suszy tegoroczne plony będą o 8-10 procent niższe niż w ubiegłym roku, jednak nie będzie miało to wpływu na wzrost cen żywności.

"Skala skutków suszy nie jest jeszcze oszacowana, ale Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach wskazuje, że dotkniętych suszą jest 65 procent powierzchni kraju, z tym że dotkliwe straty, które będą musiały być rekompensowane, występują na obszarze 1/3 powierzchni kraju" - powiedział na konferencji w Olsztynie minister Sawicki.

Szef resortu rolnictwa podkreślił, że susza nie będzie miała wpływu na wzrost cen żywności.

"Niepotrzebnie straszycie konsumentów, bo ceny żywności nie będą rosły z powodu suszy w Polsce. Funkcjonujemy na wspólnym unijnym rynku i nie ma zagrożenia. (...) Na południu Europy nie było takiej suszy jak w latach poprzednich, a plony mają być wyższe" - dodał Sawicki.

Reklama

Wyjaśnił, że ceny żywności kształtują się na rynkach międzygiełdowych i międzynarodowych.

Pytany o pomoc rolnikom, których gospodarstwa zostały dotknięte suszą, Sawicki powiedział, że po oszacowaniu start przez komisje powołane przez wojewodów będzie można wypłacić rolnikom pomoc socjalną. W przypadku małego gospodarstwa jednorazowy zasiłek wyniesie 500 złotych, a w przypadku dużego gospodarstwa 1 tys. zł. Pierwsza pomoc trafi do rolników na przełomie sierpnia i września.

Inną formą pomocy są m.in. ulgi w podatkach płaconych samorządom i w ubezpieczeniach KRUS, a także kredyty klęskowe.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »