Dozorca potrzebny od zaraz

Polską specjalnością jest brak powiązania kierunków kształcenia z potrzebami rynku pracy. Efekt jest taki, że wydając duże pieniądze na edukację, zwiększamy liczbę bezrobotnych młodych ludzi, a potem wydajemy kolejne pieniądze, tworząc programy, które mają pomagać im w znalezieniu zatrudnienia.

Polską specjalnością jest brak powiązania kierunków kształcenia z potrzebami rynku pracy. Efekt jest taki, że wydając duże pieniądze na edukację, zwiększamy liczbę bezrobotnych młodych ludzi, a potem wydajemy kolejne pieniądze, tworząc programy, które mają pomagać im w znalezieniu zatrudnienia.

W Polsce tak naprawdę nikt nie zajmuje się prognozowaniem popytu na konkretne zawody w dłuższej perspektywie. Dlatego też co roku mury naszych uczelni opuszczają tysiące np. prawników, mimo iż wiadomo, że niewielu z nich ma szansę na aplikację. Miejmy nadzieję, że sytuację poprawi, deklarowany przez rząd w Krajowym Planie Działań na rzecz Zatrudnienia na 2005 r., zamiar stałego, długoterminowego i szczegółowego prognozowania, jakie zawody będą miały przyszłość na rynku pracy.

Tradycyjnie najliczniejszą grupę bezrobotnych stanowią osoby nieposiadające żadnego zawodu i o niskich kwalifikacjach zawodowych. Nowym zjawiskiem jest natomiast to, że ciągle przybywa bezrobotnych z wyższym wykształceniem (w ciągu 2003 r. ich liczba wzrosła o 7,7 proc.). Pierwsze miejsce wśród bezrobotnych z dyplomem wyższej uczelni zajmują ekonomiści i specjaliści do spaw zarządzania i marketingu.

Reklama

Z informacji podanej właśnie przez Ministerstwo Gospodarki i Pracy wynika, że w ubiegłym roku największe trudności ze znalezieniem pracy mieli sprzedawcy, murarze, krawcy, robotnicy zatrudnieni przy pracach pomocniczych w przemyśle przetwórczym, kucharze, robotnicy budowlani i sprzątaczki. Wśród zawodów nierobotniczych najmniejsze zapotrzebowanie było na pracowników biurowych i asystentów ekonomicznych. Specjaliści z resortu pracy przewidują, że do 2010 r. najszybciej będzie rosło zapotrzebowanie na: agentów biur pomagających w prowadzeniu działalności gospodarczej i pośredników handlowych, techniczny personel obsługi komputerów, operatorów sprzętu optycznego i elektronicznego, fizyków i chemików, gospodarzy budynków, zmywaczy szyb itp., operatorów linii produkcyjnych i robotów przemysłowych, informatyków, sekretarki i operatorów maszyn biurowych, specjalistów nauk społecznych, robotników zatrudnianych przy produkcji wyrobów precyzyjnych z metali, pracowników ochrony, pracowników do spraw finansowych i statystycznych oraz specjalistów do spraw biznesu.

Marzena Jurczewska

Szukasz pracy? Zajrzyj do serwisu PRACA!

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: zaraza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »