Dr Witt nadal skłócony

Trwa konflikt w akcjonariacie spółki Dr Witt. Andrzej Wojda zaproponował wprawdzie ugodę Dariuszowi Gardenerowi, lecz ten nie zaakceptował jego warunków. Spór, do kogo należy pakiet 5 tys. akcji prawdopodobnie rozstrzygnie sąd 16 października br.

Trwa konflikt w akcjonariacie spółki Dr Witt. Andrzej Wojda zaproponował wprawdzie ugodę Dariuszowi Gardenerowi, lecz ten nie zaakceptował jego warunków. Spór, do kogo należy pakiet 5 tys. akcji prawdopodobnie rozstrzygnie sąd 16 października br.

Tymczasem Andrzej Wojda zaproponował Dariuszowi Gardenerowi ugodę, która mogłaby zakończyć konflikt w akcjonariacie spółki. Po konsultacji z prawnikami doszedłem do wniosku, że proces może się ciągnąć długie lata.

Dla mnie liczy się głównie dobro spółki. Stąd moja propozycja ugody. Jednak nie oznacza ona, że przyznaję rację panu Gardenerowi - powiedział PG Andrzej Wojda. Warunki porozumienia zaproponowane przez pana Wojdę, nie satysfakcjonują mnie. Jeśli propozycja będzie godna rozważenia, to na pewno to uczynię, gdyż mnie również zależy na spółce. Jeśli jednak tak się nie stanie, to mam nadzieję, że 16 października sąd rozwieje wszelkie wątpliwości, co do tego, jak wygląda struktura akcjonariatu w spółce Dr Witt - stwierdził w rozmowie z PG Dariusz Gardener.

Reklama

Andrzej Wojda zaproponował przekazanie spornego pakietu D. Gardenerowi, który ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył tej informacji. Eksperci mówią, że konflikt tak bardzo się zaostrzył, że tylko sąd może go rostrzygnąć.

Przypomnijmy, że spór dotyczy umowy kupna sprzedaży 5 tys. akcji (tj. 50 proc.). Dariusz Gardener twierdzi, że 23 listopada 2000 roku zawarł skuteczną umowę z Marzeną Adamczewską, właścicielką pakietu. Utrzymuje, że posiada 50,01 proc. kapitału zakładowego spółki, gdyż oprócz wspomnianego pakietu ma trzy akcje serii D.

Natomiast Andrzej Wojda mówi, że to on jest właścicielem 50-proc. pakietu akcji serii C, należących do byłej żony M. Adamczewskiej, ponieważ D. Gardener, nie spełnił warunków umowy, tzn. nie wpłacił w terminie umówionej kwoty. A Wojda twierdzi, że posiada 99,8 proc. kapitału w spółce. Konflikt w akcjonariacie sprawił, że w firmie funkcjonują dwa zarządy i dwie rady nadzorcze.

Nie ulega wątpliwości, że spór między akcjonariuszami ma zły wpływ na funkcjonowanie Dr Witt. Po ośmiu miesiącach br. firma Dr Witt osiągnęła przychody ze sprzedaży na poziomie 44 mln zł, zaś zyski - netto i operacyjny oscylują wokół zera.

Komentarz redakcyjny

Porozumienie zwaśnionych stron jest nierealne. Tak oceniają eksperci i takie jest również moje zdanie. Pan Wojda może bowiem powiedzieć, że wykonał szlachetny gest i przekazał w całości sporny pakiet akcji spółki swojemu przeciwnikowi. Więc zaproponował dobre warunki. Pan Gardener, może odpowiedzieć, że przekazywany jest mu pakiet, który i tak należy do niego, gdyż zainwestował w spółkę ponad 8 mln zł, więc propozycja jest niepoważna. Takie przepychanki mogą trwać w nieskończoność. Niezależnie od tego, kto zwycięży w tym sporze, to i tak najwięcej straci spółka, gdyż czynnik czasu gra na jej niekorzyść. Oby więc sąd rozstrzygnął konflikt jak najszybciej.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: konflikt | pakiet | PROPOZYCJA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »