Dramat: 59 proc. chce wyemigrować z Polski

Dla studentów i absolwentów wyższych uczelni w Polsce najważniejsze przy wyborze pierwszej pracy są możliwości rozwoju - wynika to z badania przeprowadzonego przez katedrę rozwoju kapitału ludzkiego SGH i firmę doradczą Deloitte.

Możliwość rozwoju i uzyskania doświadczenia zawodowego są głównym kryterium decydującym o wyborze pracodawcy przez studentów - wynika z ogólnopolskiego badania. Na kolejnych pozycjach znalazły się bogata oferta szkoleń, dobra atmosfera w pracy i prestiż pracodawcy. Na piątym miejscu znalazło się wysokie wynagrodzenie.

79 proc. osób studiujących i świeżo upieczonych absolwentów jest gotowych przeprowadzić się do innego miasta, jeżeli dostaną ciekawą ofertę pracy. 59 proc. zadeklarowało, że dla takiej propozycji jest w stanie wyemigrować z Polski.

Reklama

49 proc. badanych przez SGH i Deloitte ocenia, że są raczej źle przygotowywani do przyszłych obowiązków zawodowych. 54,3 proc. ocenia, że jest źle przygotowanych do poszukiwania pracy.

Szukający pierwszej pracy najczęściej liczą na bezpośrednie znajomości w firmie lub też rekomendacje znajomych, którzy już w niej pracują. Dopiero na kolejnych miejscach znalazły się praktyki umożliwiające uzyskanie etatu, a jeszcze dalej, poszukiwanie ogłoszeń na stronach internetowych i wysyłanie aplikacji. Do lamusa zdaje się odchodzić wyszukiwanie ofert pracy w gazetach i magazynach - wynika z badania.

Ponad 60 proc. badanych czuje niechęć do składania większej liczby aplikacji o pracę w różnych firmach. Działa na nich demotywująco fakt, iż pracodawcy nie udzielają odpowiedzi negatywnej lub pozytywnej na złożoną aplikację. W sondażu wzięło udział 2044 studentów oraz absolwentów do 26. roku życia. Badanie było powadzone między 12 lutego a 8 marca 2010 r. Większość badanych stanowili studenci i absolwenci studiów dziennych (88 proc.) i studiujący na uczelniach publicznych (94 proc.). 63 proc. badanych pochodziło z kierunków ekonomicznych, 20 z prawniczych, a 8 proc. technicznych i 7 proc. humanistycznych.

Według danych z 2008 roku, w pokoleniu 30-34-latków (bo tego przedziału wiekowego dotyczy cel strategii Europa 2020) jest w Polsce 29,7 proc. osób z wyższym wykształceniem. Ale są wskaźniki edukacyjne, w których Polska wypada słabiej niż średnia UE.

Zobacz autorską galerię Andrzeja Mleczki

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: SGH | pracodawcy | dramat | Deloitte
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »