Dramat: dostają 10 gr za kilogram!
Sytuacja sadowników w Polsce jest "tragiczna" z powodu wyjątkowo niskich cen skupu jabłek przemysłowych - uważa prezes Związku Sadowników RP Mirosław Maliszewski.
W punktach skupu sadownicy dostają 10 gr za kilogram jabłek przemysłowych. W ubiegłym roku średnia cena skupu wynosiła 95 gr, rok wcześniej 35 gr, a w roku 2005 45 gr.
"Chodzi o to, by +wydrzeć+ sadownikom jabłka po cenie cztery razy niższej od kosztów produkcji" - powiedział we wtorek PAP Ryszard Kaźmierczak ze Związku Sadowników. Dodał, że wielu sadowników nie sprzedaje jabłek przemysłowych z uwagi na to, że ceny nie pokrywają nawet kosztów zbioru.
W jego opinii, niska cena skupu jabłek jest spowodowana m.in. nadmiernym importem koncentratu jabłkowego z Chin w ubiegłym roku.
Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS), w skład której wchodzą m.in. największe firmy przetwórcze w kraju oraz zakłady badawcze, uważa, że trudna sytuacja na polskim rynku koncentratu jabłkowego jest spowodowana jego globalną nadprodukcją. W przesłanym we wtorek PAP stanowisku Unia wyjaśniła, że tegoroczne ceny są również spowodowane spadkiem spożycia soków w Europie.
Według przetwórców, doprowadziło to do obniżenia cen polskiego koncentratu jabłkowego na rynkach światowych do około 600-650 euro za tonę.
KUPS wyjaśniła, że Polska jest drugim co do wielkości producentem koncentratu jabłkowego na świecie - u nas powstaje 200 tys. ton. Nadal jest to jednak pięciokrotnie mniej, niż wytwarzają Chiny.
Szacuje się, że nadprodukcja tego surowca sięga kilkuset tysięcy ton. W opinii Unii, nawet duży spadek produkcji koncentratu w Polsce nie będzie miał wpływu na światowe ceny tego surowca.