Dramat w cennikach bydła - buhaj tańszy od tucznika
Takiej sytuacji na rynku mięsnym nie notowano od lat. W wielu przypadkach ceny oferowane za żywiec wołowy są niższe od tych uzyskiwanych za żywiec wieprzowy.
Ceny bydła spadają z tygodnia na tydzień, a nawet dwa razy w tygodniu. W ostatnim czasie mocno potaniały wszystkie kategorie bydła.
Ankietowane zakłady zaistniałą sytuację tłumaczą wyraźnym zahamowaniu handlu wołowiną i to nie tylko na rynku globalnym. Odnotowuje się bardzo ograniczony eksport do Izraela, ale problemem jest również zapchany obecnie rynek europejski, który jest głównym odbiorcą polskiej wołowiny.
Niektórzy rolnicy gotowi są przetrzymać bydło w oczekiwaniu na lepsze ceny. I tu pojawia się problem, gdyż niektóre podmioty skupowe wprowadziły ograniczone limity wieku dla buhajów z 30 na 24 miesiące.
Ponadto nad sektorem wołowiny zawisło w ostatnim czasie kolejne zagrożenie w postaci porozumienia handlowego z krajami Mercosur, w ramach którego rynek europejski miałby przyjąć niemal 100 tys. ton południowoamerykańskiego mięsa.
Sytuacja z tygodnia na tydzień staje się coraz bardziej tragiczna. O opłacalności nie można tu już mówić, tym bardziej, że trudno przewidzieć jak długo utrzyma się dekoniunktura. W efekcie zagrożona jest płynność finansowa wielu gospodarstw ukierunkowanych na produkcję bydła mięsnego. Stąd też z terenu napływają już sygnały od rolników o konieczności podjęcia natychmiastowych działań, również w formie protestów.
Niecodzienna sytuacja sprawiła, że w ankietowanych zakładach pojawiły się ogromne rozbieżności cenowe w obrębie poszczególnych kategorii bydła. Obecnie cena za buhaje w klasie R mieści się w przedziale 10,40 - 11 zł/kg.
Natomiast stawki w klasie O wynoszą 10 - 10,6 zł/kg. Najsłabiej wypada cena samców skupowanych w wadze żywej, która oscyluje w granicach 5,20 - 7,50 zł/kg (wyższa cena tylko w dwóch zakładach).
Nieco mniej, ale potaniały również jałówki. Aktualnie stawki oferowane przez zakłady za klasę R wynoszą 10,80 - 13,20 zł/kg, a za klasę O 10,60 - 12,40 zł/kg. Za jałówki skupowane na wagę żywą rolnicy mogą otrzymać od 5 do 7 zł/kg.
Stawki spadły również w przypadku krów. Zwierzęta w tej kategorii skupowane przez zakłady w rozliczeniu poubojowym wyceniane są na 9,50 - 10,50 zł/kg. Z kolei w przypadku sztuk sprzedawanych na żywą wagę producenci mogą liczyć na 4,40 - 5 zł/kg (ceny netto).
Autor: Łukasz Chmielewski