Dramatyczne dane z Hiszpanii

Deficyt finansów publicznych w Hiszpanii wzrósł w ciągu pierwszych 11 miesięcy br. pięciokrotnie, osiągając ponad 71,5 mld euro, tj. prawie 6,8 proc. PKB - poinformował resort gospodarki w Madrycie.

Są to skutki spadku wpływów z podatków oraz ogromnych kosztów walki z kryzysem gospodarczym.

Hiszpania ma za sobą pięć kolejnych kwartałów spadku gospodarczego. Madryt obiecuje sprowadzenie deficytu do wymaganych dla strefy euro 3 proc. PKB w 2012 roku.

Tylko w ciągu pół roku (od października 2008) bezrobocie w Hiszpanii wzrosło z 2,6 mln do ponad 4 mln osób. W 1,3 mln rodzin nikt nie pracuje. Najtrudniej zaleźć pracę ludziom młodym - stopa bezrobocia wśród osób poniżej 30. roku życia wynosi 30 proc., czyli aż o 12 proc. więcej od średniej krajowej.

Reklama

Zgodnie z prognozami UE, w pierwszym półroczu 2010 stopa bezrobocia w Hiszpanii będzie rosła i wyniesie 19,4 proc., co oznacza, że będzie najwyższa od 1996 roku, a liczba bezrobotnych osiągnie rekordowy poziom 4,5 mln.

Przewiduje się, że bezrobocie w Hiszpanii będzie rosnąć w przyszłym roku najszybciej w całej UE, także wśród młodzieży. Stopa bezrobocia wśród młodych ludzi do 25. roku życia ma wzrosnąć do ponad 40 proc.

Czytaj również:

Kryzys osiągnął punkt szczytowy

Sąsiad Polski wychodzi na prostą

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: deta | 11. miesięcy | kryzys | resort gospodarki | danie | Hiszpania | stopa bezrobocia | Dana | PKB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »