Drastyczna podwyżka stóp procentowych. Inflacja dusi Turcję
Stopy procentowe w Turcji rosną z 17,5 do 25 proc. Zadecydował o tym w czwartek Komitet Polityki Pieniężnej tureckiego banku centralnego. Inflacja w Turcji w lipcu sięgnęła 47,8 proc. licząc rok do roku.
"Najnowsze wskaźniki wskazują na kontynuację trendu inflacyjnego" - tak decyzję o podniesieniu stóp procentowych uzasadnił Komitet Polityki Pieniężnej. Głównymi przyczynami inflacji mają być silny popyt krajowy oraz presja kosztowa wynikająca z płac i kursów walut.
To kolejna podwyżka stóp procentowych w Turcji. W lipcu turecki bank centralny podjął decyzję o podwyższeniu stóp procentowych o 250 pkt bazowych do poziomu 17,5 proc.
Turcja nie może sobie poradzić z hiperinflacją, która od wielu miesięcy pustoszy portfele obywateli i niszczy gospodarkę. Nie powiódł się eksperyment polegający na obniżaniu stóp (w ub. roku) mimo rosnącej inflacji. W lipcu inflacja w Turcji wzrosła do 47,83 proc. (w ujęciu rocznym), choć w w czerwcu wskaźnik wzrostu cen towarów i usług spadł nad Bosforem do 38,2 proc. W listopadzie ubiegłego roku Turcja miała inflację na poziomie 84,4 proc.
W walce z inflacją na razie nie pomógł "reset" tureckiej polityki pieniężnej, jaki miał nastąpić wraz z objęciem stanowiska szefowej banku centralnego przez Hafize Gaye Erkan - byłą dyrektorkę z amerykańskich banków First Republic i Goldman Sachs. Miało to zwiastować pożegnanie Turcji z polityką utrzymywania niskich (realnie ujemnych) stóp procentowych.
Turcji w walce z inflacją nie pomogły tegoroczne obietnice dotyczące m.in. podniesienia płacy minimalnej. Wybory prezydenckie ponownie wygrał Recep Tayyip Erdogan.
***