Druga w pełni handlowa niedziela w tym roku. Zakaz handlu w niedziele staje się fikcją

Najbliższa niedziela 29 września będzie piątą niedzielą handlową w tym roku, ale tak naprawdę wszystkie sklepy będą czynne w ostatni dzień tygodnia po raz drugi. Wcześniej do czynienia z taką sytuacja mieliśmy dwa miesiące temu, tuż przed wakacjami. Niedziele z początku roku były objęte częściowym zakazem handlu w związku z lockdownami - napisały wiadomoscihandlowe.pl.

Zgodnie z ustawą o zakazie handlu, w niedziele i święta zakazany jest handel oraz wykonywanie czynności związanych z handlem. Od tej zasady obowiązują wyjątki. Mogą działać m.in. stacje benzynowe, kwiaciarnie, apteki, piekarnie, cukiernie i lodziarnie oraz placówki pocztowe.

W tym roku ustawodawca przewidział również 7 niedziel handlowych. Nadchodząca niedziela, 29 września jest piątą niedzielą, kiedy właściciele sklepów będą mogli otworzyć swoje lokale. Wcześniej sklepy mogły działać 31 stycznia, 25 kwietnia, 28 marca i 27 czerwca. Oczywiście tylko te, których nie objęły zakazy związane z pandemią COVID-19.

Reklama

Jeśli do końca roku handel nie będzie zakłócony przez obostrzenia związane z pandemią, sklepy zostaną otwarte jeszcze dwa razy - 12 i 19 grudnia, przed świętami Bożego Narodzenia, które w tym roku wypadają w weekend.

Dla spożywczego handlu detalicznego zakaz handlu w niedziele powoli staje się fikcją. Coraz więcej sieci handlowych decyduje się na otwarcie sklepów tego dnia w oparciu o wyjątek od zakazu przewidziany dla placówek pocztowych.

Zobacz nowe artykuły w promocyjnych cenach na ding.pl

Część swoich sklepów otworzyły już sieci Biedronka, Dino, Lewiatan, ABC, Arhelan, a nawet budowlany Bricomarche. Ostatnie informacje z Carrefour Polska wskazują, że również francuski detalista przymierza się do otwarcia sklepów w każdą niedzielę. Spółka Carrefour Polska podpisała umowę o współpracy z firmą Pointpack dotyczącą prowadzenia w sklepach placówek pocztowych.

Być może sprytne obchodzenie prawa przez detalistów spożywczych już niedługo zostanie ukrócone. Miesiąc temu do Sejmu trafił projekt nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele, który zakłada uszczelnienie zakazu. Nowelizacja ma na celu "wyeliminowanie nieprawidłowego stosowania wyłączeń przewidzianych w art. 6 ust. 1 ustawy, pozwalających na prowadzenie handlu i wykonywanie czynności związanych z handlem w niedziele i święta".

Z najnowszych badań wynika, że połowa Polaków chciałaby w większym stopniu przywrócić handel w niedziele - wynika z sondażu firmy ARC Rynek i Opinia. Dla respondentów najbardziej optymalnym rozwiązaniem byłyby dwie handlowe niedziele w miesiącu. Tylko 36 proc. badanych jest za utrzymaniem zakazu handlu w niedziele. Najwięcej zwolenników łagodzenia zakazu jest w najmłodszej grupie wiekowej 18-24 lata (72 proc.).

Wyniki badań ARC pokrywają się z przeprowadzonymi przez CBRE. Z podsumowania ankiet tej firmy wynika, że 55 proc. osób chciałoby powrotu do możliwości robienia zakupów w niedzielę. W poprzedniej edycji badania z czerwca 2020 roku ten odsetek wynosił 51 proc. Odnotowano zatem wzrost o 4 pp. Przeciwnego zdania jest co trzeci respondent, a 12 proc. nie ma wyrobionej opinii na ten temat.

Magda Głowacka

wiadomoscihandlowe.pl
Dowiedz się więcej na temat: handel w niedziele | zakaz handlu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »