Drugi lockdown? ​Polska gospodarka tego nie udźwignie

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz w poniedziałkowym "SE" powiedział, że nasza gospodarka drugi raz nie udźwignie zamrożenia kraju. Dodał, że przy wysypie zakażeń jedynym dopuszczalnym działaniem, aby nie zabić gospodarki, byłaby krótkotrwała blokada lokalnych ognisk.

Na pytanie o ewentualną drugą falę koronawirusa i kolejnego lockdownu, Rzecznik MŚP wskazuje, że nie ma wątpliwości, że dla części przedsiębiorców z sektora małych i średnich przedsiębiorstw to byłby dramat. - Ponowna blokada gospodarki oznaczałaby katastrofę - stwierdził.

Zdaniem Abramowicza, jeśli rzeczywiście miałby nastąpić wysyp zakażeń o ciężkim przebiegu, to jedynym dopuszczalnym działaniem, aby nie zabić gospodarki, byłaby krótkotrwała blokada lokalnych ognisk. Z dodatkowym zapewnieniem pomocy dla firm z tego konkretnego regionu. "Wystąpiłem już do wicepremier Emilewicz z tym problemem" - powiedział Rzecznik MŚP w "SE".

Reklama
PAP
Dowiedz się więcej na temat: makroekonomia | Polska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »