Drzwi dla Polski nadal pozostają otwarte!

Sejm Litwy poparł projekt budowy siłowni atomowej w miejscowości Visaginas na północy kraju. Zaaprobował też umowę koncesyjną na budowę obiektu, która zostanie zawarta z inwestorem strategicznym - japońskim koncernem Hitachi.

Według litewskiego ministra energetyki Arvydasa Sekmokasa, umowa koncesyjna zostanie podpisana za tydzień, 28 czerwca.

Nowa elektrownia atomowa stanie w miejscu zamkniętej Ignalińskiej Elektrowni Atomowej. Inwestorem strategicznym projektu ma być japoński koncern Hitachi, a partnerami regionalnymi - spółki energetyczne z Łotwy i Estonii.

Rozmowy Litwy z Hitachi dotyczą jednego reaktora o mocy ok. 1400 MW.

Początkowo udział w tym projekcie deklarowała też strona polska, ale na początku grudnia ubiegłego roku PGE zawiesiło swe zaangażowanie. Litwa zapewnia, że projekt budowy siłowni "ciągle pozostaje otwarty dla Polski".

Reklama

Przed kilkoma tygodniami Sekmokas powiedział, że decyzję w sprawie udziału w projekcie Polska podejmie po tym, gdy zostanie zawarta umowa koncesyjna na budowę siłowni.

Szacuje się, że w czasie pierwszych 12 miesięcy po podpisaniu umowy wydatki na projekt sięgną 83 mln USD, a w czasie kolejnych 18 miesięcy - 200 mln USD. Szacuje się, że koszt budowy siłowni wyniesie od 4,6 mld euro do 5,2 mld euro. Jej eksploatacja ma się rozpocząć pomiędzy 2020 a 2022 rokiem.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: umowa koncesyjna | Litwa | energia jądrowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »