Duże odbicie w sprzedaży detalicznej. "Polska gospodarka przyspiesza"

"W styczniu 2025 r. największy wzrost sprzedaży detalicznej (w cenach stałych) w porównaniu z analogicznym okresem 2024 r. spośród prezentowanych kategorii towarów odnotowały podmioty handlujące pojazdami samochodowymi, motocyklami, częściami (o 21,9 proc.). Znaczny wzrost sprzedaży zaobserwowano również w jednostkach z grup: "meble, rtv, agd" (o 13,6 proc.), "farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny" (o 12,8 proc.), "tekstylia, odzież, obuwie" (o 8,8 proc.). Przedsiębiorstwa zaklasyfikowane do grupy o najwyższym udziale w sprzedaży detalicznej "ogółem" - "żywność, napoje i wyroby tytoniowe" wykazały wzrost o 0,6 proc.." - podał GUS.

W grudniu 2024 roku wzrost sprzedaży detalicznej wyniósł 1,9 proc. w ujęciu rocznym, zaś miesiąc do miesiąca dynamika wzrosła o 9,8 proc. 

"Krajowa sprzedaż detaliczna w styczniu powinna utrzymać wzrost zbliżony do grudniowego (PKOe: 2,0 proc. r/r wobec konsensusu na poziomie 1,7 proc. r/r i 1,9 proc. r/r w grudniu)." - prognozowali ekonomiści PKO BP.

"Naszym zdaniem sprzedaż detaliczna nieznacznie wyhamowała na początku roku z uwagi na efekty bazowe, spowolnienie w sprzedaży samochodów (koniec nadganiania po okresie ograniczeń podażowych), niekorzystny układ dni handlowych w porównaniu do grudnia i utrzymującą się wysoką skłonność do oszczędzania."- wskazywali z kolei eksperci Banku Pekao.  

Minister finansów Andrzej Domański we wpisie na portalu X podkreślił, że poniedziałkowe informacje okazały się o wiele lepsze od oczekiwań. "Polska gospodarka przyspiesza! Sprzedaż detaliczna w styczniu wzrosła o 4,8 proc. wyraźnie bijąc oczekiwania analityków (1,5 proc.). Rok przełomu!" - napisał.

Ekonomiści mBanku przyznali, że dane GUS przebiły rynkowy konsensus.

O "dobrym starcie konsumpcji w 2025 roku" piszą analitycy ING.

Polski Instytut Ekonomiczny zwrócił uwagę, że "wzrost sprzedaży dóbr nietrwałych był umiarkowany".

Tymczasem ostatnie dane dotyczące PKB wskazują, że Polska gospodarka wróciła na ścieżkę bardziej dynamicznego wzrostu. Zgodnie z szacunkiem GUS PKB w 2024 roku wyniósł 2,9 proc. Z kolei w 2023 r., według najnowszych skorygowanych danych, wzrost PKB wyniósł zaledwie 0,1 proc. Konsensus prognoz ekonomistów za 2024 rok zakładał wzrost PKB na poziomie 2,8 proc., szacunek GUS jest więc lepszy od oczekiwań.

"Póki co, dane styczniowe wydają się wskazywać, że konsumpcja ma się w Polsce całkiem nieźle, a ta informacja, w połączeniu z inną, tj. zanotowanym przyspieszeniem w budownictwie, rodzi spory optymizm co do kolejnych miesięcy br. PKB w Polsce ma szansę wzrosnąć w 2025 r. o przynajmniej 3,7 proc." - szacuje Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.