Dynamiczny rozwój rynku whisky - dobry czas na inwestycje
Rok 2018 był wyjątkowy dla rynku rzadkich whisky. Wartość rzadkich gatunków whisky wzrosła w ciągu ostatniego roku aż o 40 proc., a eksport szkockiej whisky osiągnął rekordowy poziom, zarówno pod względem wielkości, jak i wartości.
Scotch Whisky Association powołując się na dane HM Revenue & Customs (HMRC) podało, że wartość eksportu szkockiej w minionym roku osiągnęła poziom 4,7 miliarda funtów, co stanowi wzrost o 7,8 proc. w porównaniu z rokiem 2017. Beczki whisky mają bardzo wysoką atrakcyjność inwestycyjną i wszystko wskazuje na to, że rynek będzie wzrastał w podobnym tempie w nadchodzących latach - również w Polsce.
W perspektywie najbliższych 5-7 lat rynek whisky na świecie i w Polsce jest bezpieczny. Inwestycje w whisky nie są zależne od zawirowań na rynkach finansowych. Rosnąca liczba destylarni w Szkocji pokazuje, jak bardzo branża się rozwija, zyskując nowe rynki zbytu.
Rozwój segmentu alkoholi premium w Polsce cechuje wysoka dynamika, co potwierdza raport firmy badawczej IWSR, według którego Polska jest jednym z rynków o największym potencjale dla kilku obiecujących kategorii (takich jak np. whisky single malt). Konsumpcja whisky w ubiegłym roku stanowiła 10 proc. całej konsumpcji alkoholu wysokoprocentowego. Według prognoz IWSR udział whisky w tym segmencie wzrośnie do 14 proc. w zaledwie 4 lata. W ujęciu ilościowym będzie to skok do ok. 4,5 mln kartonów. Import whisky single malt wzrósł w Polsce w I poł. 2018 roku o ponad 35 proc. w ujęciu ilościowym i o ponad 32 proc. w ujęciu wartościowym. W tym samym okresie import blended whisky spadł odpowiednio o 10 proc. i 1,29 proc., co oznacza, że polscy konsumenci systematycznie powiększają swoją wiedzę, a co za tym idzie chętniej sięgają po trunki z tzw. wyższej półki. Cena nie jest już kluczowym kryterium wyboru whisky.
Bardzo dynamicznie rośnie również wartość beczek whisky, co czyni je jedną z najbardziej opłacalnych inwestycji. W połowie 2014 roku na aukcji w Hongkongu, beczkę whisky Macallan z 1991 roku wylicytowano za ponad 1,9 mln dolarów hongkońskich, czyli około 770 tys. zł. Whisky z wylicytowanej beczki będzie można rozlać do 490 butelek, jeśli oczywiście nabywca się na to zdecyduje. W 2017 roku 30-letnią beczkę Macallan sprzedano za niemal 3 mln dolarów hongkońskich (ok. 375 000 USD) na aukcji Spink w Hong Kongu. Pod koniec 2018 roku na aukcji w Hong Kongu, pod młotek trafiła 22-letnia beczka Macallana z 1996 roku. Została sprzedana za ponad 342 tys. funtów brytyjskich. Cena sprzedaży na tej ostatniej aukcji przekroczyła oczekiwania. Pierwotnie szacowna cena beczki miała według domu akcyjnego osiągnąć maksymalnie 280 tys. funtów.
Jedną z głównych przyczyn tak wysokich cen na aukcjach są znaczące deficyty beczek whisky starzejących się powyżej 12 lat. Zgodnie z zapowiedziami kluczowych destylarni, należy spodziewać się powrotu do butelkowania whisky, jako edycji 12-letnich oraz starszych, w horyzoncie najbliższych 5-8 lat, kiedy tylko zapasy whisky dojrzeją w beczkach. Rezultatem będzie bardzo znaczący wzrost cen whisky 12-letnich i starszych. Obserwujemy już poważne ruchy cenowe na przykładzie starszej whisky, gdzie limitowane edycje w ciągu ostatnich 2-3 lat zyskały na cenie w większości przypadków po minimum kilkadziesiąt procent. Trend ten przełoży się na rynek beczek z opóźnieniem 5-7 lat. Jednocześnie właściciele beczek 3-5-letnich traktujący swoje portfele, jako długofalową lokatę środków skorzystają najwięcej.
- Biorąc pod uwagę, z jednej strony obecną sytuację makroekonomiczną, a z drugiej bardzo optymistyczną perspektywę długoterminową dla rynku beczek whisky, zdecydowanie rekomendujemy inwestowanie w beczki w dłuższym horyzoncie czasowym. Niedobory na rynku starszych whisky oraz ogromny popyt ze strony rynku azjatyckiego sprawia, że w dziś za każdą 12-letnią beczkę należy zapłacić równowartość 3 analogicznych beczek w wieku od 0 do 3 lat. Bardzo duże rozpiętości cen beczek na korzyść starszych obserwujemy szczególnie pomiędzy beczkami kilkuletnimi a kilkunastoletnimi, gotowymi do produkcji drogich alkoholi. Dlatego obecnie koncentrujemy się na zakupach beczek w wieku do 5 lat, tj. zalanych po 2012 roku i jednocześnie rekomendujemy naszym Klientom opatrzenie inwestycji w świeżo zalane beczki horyzontem czasowym rzędu 10-12 lat, co pozwoli na zwielokrotnienie zysków z portfeli - mówi Krzysztof Maruszewski, CEO Stilnovisti, najstarszej firmy w Europie Środkowo-Wschodniej zajmującej się inwestycjami alternatywnymi. - Oczywiście nie każda beczka przyniesie taką samą stopę zwrotu. W tej dziedzinie konieczne jest posiadanie dużej wiedzy na temat whisky i czynników wpływających na jej jakość. Przy wyborze odpowiednich beczek wspiera nas Komitet Inwestycyjny składający się z największych autorytetów branży whisky. Dzięki temu mamy pewność, że towar wybrany dla naszych klientów jest najlepszym wyborem, gwarantującym najwyższą możliwą stopę zwrotu, przy zachowaniu pełnego bezpieczeństwa rozumianego jako własność - dodaje.
Na atrakcyjność inwestycyjną whisky wpływa stabilny rynek, bezpieczeństwo lokowanych środków oraz wysoki popyt i stopy zwrotu z inwestycji. Wszystko to sprawia, że coraz więcej inwestorów decyduje się na dołączenie tego typu aktywów do swojego portfela.