E-piraci idą do więzienia!

gospodarka

Piątek, 17 kwietnia 2009 (12:37)

Rok więzienia i grzywny w wysokości 30 mln koron (1 SEK = 0,3894 zł) za gwałcenie praw autorskich - takie kary wymierzył dzisiaj szwedzki sąd czwórce założycieli internetowego portalu The Pirate Bay.

Wyrok za ułatwianie nielegalnej dystrybucji muzyki, gier, programów komputerowych i filmów nie jest prawomocny.

Skazani Frederik Neij, Gottfrid Svartholm Varg, Carl Lundström i Peter Sundin określili cały proces jako "teatr dla mediów". Argumentowali, że na serwerach The Pirate Bay nie było żadnych inkryminowanych materiałów i nie powinni odpowiadać za innych, do których przekierowywano uzytkowników. Wyrok jest jednak zgodny z wnioskiem prokuratury. Poszkodowani twórcy żądali odszkodowań na kwotę 120 mln SEK.

Reklama

The Pirate Bay Często skracane do TPB - jest stroną internetową, mieniącą się "największym światowym trackerem BitTorrenta", która także działa jako wyszukiwarka plików .torrent, dla których jest trackerem. Ponieważ BitTorrent bardzo dobrze radzi sobie z dużymi plikami, technologia ta stała się popularna wśród użytkowników P2P, którzy wymieniają się dużymi zestawami muzyki, filmami i oprogramowaniem a także dyskami instalacyjnymi dystrybucji Linuksa. TPB nie hostuje żadnych plików - również tych, których rozpowszechnianie może naruszać prawo autorskie. Udostępnia jedynie odnośniki do danych zasobów, w postaci plików .torrent. The Pirate Bay został uruchomiony przez szwedzką organizację Piratbyroen (dążącą do zmian związanych z prawami autorskimi i pokrewnymi) na początku roku 2004, jednakże od października 2004 r. jest osobną organizacją. Szwedzka policja walczyła z TPB od 2006 r.

Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL