E-sklepy w sieci zadłużenia

Jak wynika z najnowszych danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA i programu Rzetelna Firma, zadłużenie sprzedawców internetowych działających na polskim rynku wzrosło w ciągu roku aż o jedną trzecią i wynosi 231,1 mln zł. Tymczasem nadchodzi okres wzmożonych zakupów przedświątecznych, na których będą chcieli skorzystać zarówno rzetelni, jak i nierzetelni sprzedawcy.

Według raportu "E-commerce w Polsce 2017. Gemius dla e-Commerce Polska", z zakupów w sieci korzysta już co drugi internauta. O popularności tej formy zakupów decyduje przede wszystkim szybkość i wygoda. Bez wychodzenia z domu możemy kupić dziś niemal wszystko. Aby wybrać to, czego szukamy, jesteśmy gotowi przeglądać wiele witryn, jednak z braku czasu ograniczamy się do pobieżnego sprawdzenia rzetelności sklepów. Zwłaszcza wtedy, gdy działamy w gorączce świątecznych zakupów.

- Niestety wiara w to, że w tym okresie każdy sprzedawca jest dobroduszny jak święty Mikołaj może nas słono kosztować. I nie chodzi tylko o szkody finansowe. W przypadku nieotrzymania towaru stracimy pieniądze i nerwy, a jeśli miał to być prezent, rozczarujemy bliskich. Dlatego tak ważne jest sprawdzenie wiarygodności biznesowej sklepów, zanim zdecydujemy się na wirtualne zakupy - mówi Mirosław Sędłak, prezes Rzetelnej Firmy.

Reklama

Wirtualny towar za realne pieniądze

Według danych Krajowego Rejestru Długów i programu Rzetelna Firma w październiku ub.r. zadłużenie sklepów internetowych w Polsce wynosiło 172 mln zł. W ciągu roku wzrosło ono do ponad 231,1 mln zł. W rejestrze dłużników figurują już 3362 podmioty z tej branży. Są to zarówno samodzielne e-sklepy, jak i firmy prowadzące sprzedaż w serwisie Allegro. Rok wcześniej było ich tam wpisanych 3069. Obecnie mają one łącznie 22 531 różnorodnych niezapłaconych zobowiązań wobec kontrahentów.

Z płatnościami zalegają głównie sprzedający towary w serwisie Allegro. Są oni winni wierzycielom już ponad 190 mln zł wobec 142 mln zł rok wcześniej. W KRD wpisanych jest 2729 podmiotów handlujących za pośrednictwem tej platformy. Z problemem wypłacalności borykają się także sklepy prowadzące sprzedaż przez własne witryny. Są one winne wierzycielom 40,5 mln zł.

To informacje szczególnie istotne przed zbliżającym się okresem gwiazdkowych zakupów. Dla klientów - bo powinni zwracać większą uwagę na uczciwość i standardy obsługi w wirtualnych sklepach. Dla sklepów internetowych - bo warto, aby zadbały o swoją wiarygodność w oczach konsumentów i kontrahentów.

- Jeśli sklep jest zadłużony u dostawców towarów, możemy nie doczekać się zamówionego prezentu, a zawodu, jaki sprawimy w święta dzieciom, nie da się zrekompensować w żaden sposób. Pamiętajmy, że na rynku funkcjonują "Dobre Zasady e-commerce", określające kryteria wiarygodności sklepów internetowych. M.in. powinny one udostępniać swoje pełne dane, a nie jedynie e-mail, umożliwiać kontakt nie tylko poprzez formularz online, ale także telefoniczny oraz wskazywać procedurę zwrotów i reklamacji. Dodatkowo należy sprawdzić, czy sprzedawca nie figuruje w Krajowym Rejestrze Długów oraz czy posiada na swojej stronie Certyfikat Rzetelności. Wystarczy w niego kliknąć i otrzymamy aktualną informację w tym zakresie. Informacja o braku długów daje bowiem klientom i partnerom biznesowym sygnał, że transakcja w danym sklepie nie stwarza ryzyka jego niewypłacalności - stwierdza Sędłak.

Najgorzej na Mazowszu i Górnym Śląsku

Według najnowszych danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA i programu Rzetelna Firma, rekordzistami pod względem wartości długów są e-sklepy z województwa mazowieckiego, które nie zapłaciły partnerom ponad 43 mln zł, a także z województwa śląskiego, zalegające z zapłatą prawie 41 mln zł. Tuż za nimi plasują się wirtualne sklepy z Małopolski (32,5 mln zł) oraz województwa pomorskiego (prawie 23 mln zł).

Głównym wierzycielem internetowych sprzedawców jest branża finansowa. Bankom, firmom leasingowym i pożyczkowym, faktorom i ubezpieczycielom są oni winni ponad 44 mln zł. Na 21 mln zł opiewają niezapłacone rachunki za telefon, z kolei prawie 19 mln zł to dług wobec funduszy sekurytyzacyjnych i firm windykacyjnych, które odkupiły je od wierzycieli pochodzących głównie z... sektora finansowego i telekomunikacji. To oznacza, że nie byli oni w stanie samodzielnie odzyskać tych należności.

Mniejsze kwoty e-sklepy są winne firmom budowlanym (14,96 mln zł), kurierom (7,9 mln zł), zarządcom nieruchomości (5,6 mln zł), czy poligrafii (3,11 mln zł). Blisko połowa długu (112 mln zł) internetowych sprzedawców to zobowiązania wobec firm dostarczającym im towary, jak odzież, obuwie, elektronika, sprzęty AGD i RTV, chemia budowlana czy kosmetyki.

Zgodnie z branżowymi szacunkami wartość rodzimego rynku e-commerce jest oceniana na 36-40 mld zł ze zdecydowaną tendencją wzrostową w perspektywie kolejnych kilku lat. Jak podaje Bisnode, obecnie na naszym rynku działa ok. 20 000 sklepów internetowych, z których ponad 80 proc. kończy działalność po 2-3 latach. Według cytowanego wyżej raportu Gemius, w 2017 r. Polacy najczęściej kupują w sieci odzież, dodatki, akcesoria, a także książki, płyty i filmy.

Trzecia edycja badania "Długi e-handlu w Polsce" została przeprowadzona przez Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej SA i program Rzetelna Firma 2 października 2017 r. Poprzednie odbyły się w 2016 i 2015 r.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zadłużenie | sklepy internetowe | handel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »