Edelstenne: Polska wybrała F-16
Polska wybrała myśliwce F-16 amerykańskiej firmy Lockheed Martin - powiedział w wywiadzie dla rozgłośni France Info szef Dassault Aviation. Francuzi chcieli sprzedać Polsce samoloty Mirage. W przetargu udział brały także szwedzkie Gripeny. Dziś poznamy oficjalne wyniki przetargu.
Polska zakupi 48 maszyn. Wartość kontraktu szacowana jest na 3,5 mln dol. Dla Polaków ważniejsze jest NATO, a nie Europa. Już od dłuższego czasu czułem, że zależy im na zacieśnieniu współpracy z Amerykanami. Krótko mówiąc, nie jest to dla mnie ani niespodzianka, ani rozczarowanie. Względy polityczne całkowicie bowiem zdominowały ten przetarg, dużo bardziej niż jakość techniczna samych samolotów, czy też ich cena - mówił Charles Edelstenne, szef Dassault Aviation.
Nie mogę wyprzedzać faktów - tak doniesienia z Francji skomentował w rozmowie z RMF rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej. Płk Eugeniusz Mleczak dodał, że dziś, punktualnie o 12.00, wyniki przetargu zostaną ogłoszone oficjalnie. Również amerykański koncern Lockheed Martin odmówił w tej sprawie komentarza, aż do czasu oficjalnego ogłoszenia wyniku przetargu.
Zgodnie z polskim prawem, firmy starające się o kontrakt muszą przedstawić ofertę offsetową, czyli zamówienia lub inwestycje w polskiej gospodarce pokrywające zakup sprzętu wojskowego. Oferta ma wynosić 100 procent wartości kontraktu. Połowa środków ma być przeznaczona dla przemysłu zbrojeniowego a pozostała w inne sektory polskiej gospodarki.
F-16 Fighting Falcon jest samolotem bardzo uniwersalnym. Szybki i zwrotny, może przenosić do 5,5 tony różnorodnego uzbrojenia. W USAF F-16 spełnia przede wszystkim rolę myśliwca przechwytującego lub maszyny myśliwsko-bombowej. Samoloty F-16 produkowano i montowano w USA, Holandii i Belgii, latają w barwach kilkunastu krajów Europy i Azji. F-16 brały udział w operacji "Pustynna Burza" przeciw Irakowi, stosowano je też podczas operacji "Deny Flight" nad Bośnią.