Elektrownie szczytowo-pompowe. Co dalej ze specustawą?

Ważą się losy specustawy mającej wspierać budowę kolejnych elektrowni szczytowo-pompowych w Polsce. Senacka komisja proponuje odrzucenie projektu argumentując, że do budowy takich elektrowni nie jest potrzebna specustawa, a tego rodzaju elektrownie "są najdroższą metodą magazynowania energii".

- Senacka komisja nadzwyczajna ds. klimatu zarekomendowała we wtorek odrzucenie w całości specustawy o inwestycjach w elektrownie szczytowo-pompowe (ESP).

Komisja jednogłośnie przyjęła wniosek o odrzucenie w całości, zgłoszony przez jej przewodniczącego Stanisława Gawłowskiego (KO). Gawłowski argumentował, że elektrownie szczytowo-pompowe da się budować bez przepisów specustawy. Zwrócił też uwagę, że specustawa nie przewiduje wariantowania i wymieniania alternatywnych metod we wnioskach o decyzje środowiskowe. Elektrownie szczytowo-pompowe są najdroższą metodą magazynowania energii - podkreślał Gawłowski. Następnie zgłosił wniosek o to by zarekomendować Senatowi odrzucenie ustawy w całości i komisja jednogłośnie taki wniosek przyjęła.

Reklama

Elektrownie szczytowo-pompowe wspomogą odnawialne źródła energii?

Ustawa przewiduje, że do 30 czerwca 2024 r. planowanie i realizacja inwestycji w zakresie elektrowni szczytowo-pompowych spełniają wymagania Rozporządzenia Rady UE 2022/2577 i stanowią realizację nadrzędnego celu publicznego oraz są uznawane za służące zdrowiu i bezpieczeństwu publicznemu. Unijne rozporządzenie ma na celu przyspieszenie inwestycji w odnawialne źródła energii.

Ustawa ma być nadrzędna w stosunku do przepisów ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji ESP ma być wydawana bez względu na istnienie bądź nie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i wiązać będzie właściwe organy przy sporządzaniu studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz miejscowego planu zagospodarowania. Zakłada, że z dniem, w którym decyzja ta stanie się ostateczna, nieruchomości w niej określone przechodzą na własność Skarbu Państwa za odszkodowaniem, a następnie będą oddawane w użytkowanie wieczyste inwestorowi. Wszystkie te rozwiązania mają przyspieszyć proces budowy ESP.

Decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji dotyczącej ESP będzie wydawał wojewoda w ciągu miesiąca od złożenia wniosku przez inwestora. Wniosek będzie zawierał szczegółowe informacje i dane, a także będą do niego załączone opinie, m.in. związane z określeniem granic terenu objętego wnioskiem. Ostateczna decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji dotyczącej elektrowni szczytowo-pompowej będzie podstawą do dokonywania wpisów w księdze wieczystej i w ewidencji gruntów i budynków.

Kto będzie inwestował w elektrownie szczytowo-pompowe?

Inwestorami budującymi ESP będą mogły być wyłącznie spółki Skarbu Państwa, spółki z ich grup kapitałowych, spółki samorządowe lub Wody Polskie. Takie rozwiązanie uzasadniono szeregiem ustawowych włączeń oraz możliwości ewentualnego wywłaszczenia czy też ograniczenia prawa rzeczowego.

Obecnie w Polsce działa sześć głównych ESP: Elektrownia Żarnowiec o mocy 716 MW, Elektrownia Porąbka-Żar o mocy 500 MW, Zespół Elektrowni Wodnych Solina-Myczkowce o mocy 200 MW, Elektrownia Żydowo o mocy 167 MW, Elektrownia Niedzica o mocy 92 MW oraz Elektrownia Dychów o mocy 90 MW.

W ustawie znalazły się także przepisy, które wyłączają obowiązek przekazywania odpisów na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny w przypadku wytwórców wytwarzających energię elektryczną w instalacjach OZE będących własnością, w zarządzie lub w użytkowaniu państwowej osoby prawnej. W przypadku przekazania takiego odpisu na Fundusz, będzie on zwrócony.

***

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »