Europejscy socjaliści gratulują Papandreu odwagi
Udzielone rządowi Papandreu wotum zaufania świadczy o jego "rzeczywistym przywództwie" - ocenił szef Partii Europejskich Socjalistów (PES) Poul Nyrup Rasmussen.
Jego zdaniem, z odważną postawą premiera kontrastuje zachowanie opozycji, która w takim momencie domaga się natychmiastowych wyborów.
"Teraz Grecja powinna skupić się na pilnie potrzebnej jedności w rządzie oraz jedności narodu" - podkreślił szef PES.
Grecki parlament udzielił w nocy z piątku na sobotę wotum zaufania rządowi Papandreu. Premier zwrócił się o nie po ogłoszeniu kilka dni temu zamiaru przeprowadzenia referendum w sprawie nowego międzynarodowego pakietu pomocowego dla Grecji. Zapowiedź ta spowodowała zamieszanie na rynkach finansowych i dezorientację europejskich przywódców. W piątek minister finansów Ewangelos Wenizelos poinformował, że Ateny wycofały się z tych planów.
Nyrup Rasmussen ocenił, że z "odważną i zdecydowaną" postawą socjalistycznego premiera oraz jego partii PASOK kontrastuje brak odpowiedzialności konserwatystów "w Grecji i poza nią". Rasmussen nazwał "małostkowym" zachowanie lidera prawicowej opozycji w greckim parlamencie Antonisa Samarasa, który po przegłosowaniu wotum zażądał w sobotę przedterminowych wyborów. Samaras już w nocy z piątku na sobotę odrzucił propozycję Papandreu utworzenia rządu przejściowego.
"Odwracając się plecami na pilny apel premiera Papandreu, by połączyć siły polityczne, i wzywając do natychmiastowych wyborów w tym krytycznym dla Grecji momencie, pokazał, jak wielki jest jego brak odpowiedzialności" - ocenił postawę Samarasa Nyrup Rasmussen.
Szef PES skrytykował też liderów Francji i Niemiec za to, że ich "krótkowzroczność" doprowadziła do obecnej sytuacji Grecji.