Europejskie banki centralne ze stratami za 2022 r. Czy jest się czego obawiać?
Banki centralne strefy euro ujawnią w nadchodzących tygodniach - zauważa agencja Bloomberg - swoje pierwsze znaczące straty po dekadzie drukowania pieniędzy, zwiastując nową erę kontroli i perspektywę ratowania podatników. Bundesbank może ucierpieć najbardziej, grozi mu nawet ujemny kapitał własny.
Z szacunków Szwajcarskiego Banku Centralnego z początku roku, wynika, że roczna - za 2022 r. - strata wyniesie ok. 132 miliardów franków (143 miliardy dolarów). Jak pisał wtedy Bloomberg, w 116-letniej historii banku podobnej sytuacji nie było.
Okazuje się, że szwajcarska instytucja może nie być w tym osamotniona. Kolejne banki centralne najpewniej za 2022 r. będą raportować ujemny wynik.
Kiedy Europejski Bank Centralny ujawni w czwartek wyniki roczne, oczekuje się, że urzędnicy ostrzegą przed dużymi brakami w tym i przyszłym roku w całym regionie, ponieważ wyższe stopy procentowe powodują wzrost kosztów obsługi depozytów zgromadzonych w ramach luzowania ilościowego. A to oznacza, że banki centralne za ubiegły rok wykażą prawdopodobnie stratę.
Wydanie EBC będzie zapowiadać serię niewygodnych raportów krajowych, przy czym niemiecki Bundesbank może potencjalnie stanąć w obliczu największego uderzenia ze wszystkich.
- Wyniki okażą się ujemne dla wielu banków już w 2022 roku, z powodu niedopasowania stóp procentowych aktywów i pasywów - powiedział w wywiadzie prezes Banku Portugalii Mario Centeno. - Finansujemy się teraz przy wyższych stopach procentowych, które nie odpowiadają zwrotowi obligacji i wszelkiego rodzaju długu w bilansie banku centralnego.
Jak zauważa Bank Rozrachunków Międzynarodowych (BIS), rosnące stopy procentowe zmniejszają zyski lub nawet prowadzą do strat w niektórych bankach centralnych, zwłaszcza tych, które kupowały aktywa w walucie krajowej dla celów makroekonomicznych i stabilności finansowej. Ale zdaniem analityków BIS, straty czy nawet ujemne kapitały nie wpływają bezpośrednio na zdolność banków centralnych do skutecznego działania.
BIS więc uspokaja, że w normalnych warunkach i w sytuacjach kryzysowych banki centralne powinny być oceniane na podstawie tego, czy wypełniają swoje mandaty. Banki centralne mogą podkreślić swoją stałą zdolność do osiągania celów polityki poprzez jasne wyjaśnienie przyczyn strat i podkreślenie ogólnych korzyści wynikających z ich środków polityki. Oznacza to także, że banki centralne mogą działać z ujemnym kapitałem i że nie mogą zbankrutować. Przede wszystkim urzędnicy twierdzą, że straty nie mają wpływu na politykę monetarną.