Exatel: "Polska powinna posiadać konstelację satelitów"
- Polska powinna posiadać konstelację satelitów. Exatel mógłby pełnić rolę integratora, lidera w budowie polskiego satelity - mówi prezes spółki Nikodem Bończa-Tomaszewski. Obecnie Exatel rozwija teleport satelitarny do obsługi łączności satelitarnej m.in. dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych. - Chcemy świadczyć też usługi komercyjne dla firm w tym obszarze - dodał.
W nową dekadę Exatel - zapowiada Bończa-Tomaszewski - wejdzie nie tylko z dodatnim wynikiem finansowym, ale również pogłębiając zaangażowanie w prace badawczo-rozwojowe i rozwijając know-how.
- Spodziewamy się na koniec 2020 r. zysku na poziomie ok. 1 mln zł i ok. 70 mln zł EBITDA - powiedział Bończa-Tomaszewski podczas spotkania z mediami. Podkreślił, że proces odbudowy wyniku finansowego oparty został na dwóch założeniach: po pierwsze zwiększone inwestycje w sieci światłowodowe; po drugiej - odbudowa rentowności poprzez intensywne działania marketingowe i sprzedażowe.
- Przewidywaliśmy, że się to stanie w przyszłym roku. Udało się 16 miesięcy przed czasem. W sierpniu skumulowany wynik od początku roku był pozytywny. Ten trend w naszej ocenie się utrzyma i wszystko wskazuje na to, że zakończymy rok na plusie. Wrzesień i kończący się październik potwierdzają te prognozy - dodał Bończa-Tomaszewski.
Jak podał w III kw. br. zysk wyniósł 400 tys. zł (przy prognozie -5,8 mln zł). EBITDA to prawie 50 mln zł (wzrost o 8 proc. ponad prognozy). - Marża po kosztach bezpośrednich to 142 mln zł. Mamy też 60 mln zł w gotówce. Przy braku długotrwałych zobowiązań stawia nas to w korzystnej sytuacji finansowej - ocenił prezes spółki.
Z czego wynikają te wzrosty? Bończa-Tomaszewski zauważył, że nie są one efektem pandemii. - Odnotowujemy wzrosty w obszarze krajowego hurtu głosu, głównie w momencie, gdy ogłaszany jest lockdown, ale nie są one na tyle duże, żeby wpłynąć na wynik firmy - powiedział.
Co w takim razie miało wpływ? Czynników - podkreśla spółka - jest kilka. To rozwój sieci, który w długim terminie będzie poprawiać rentowność świadczonych usług. Drugim aspektem jest dywersyfikacja portfela. - Exatel przestał być telekomem świadczącym tradycyjne rozwiązania, ale rozwinęliśmy się o cyberbezpieczeństwo, IT i łączność satelitarną. Nie tylko budują one pozycję na rynku, ale odpowiadają na zapotrzebowania klientów, którzy chcą kompleksowej oferty - wyjaśnił Bończa-Tomaszewski.
Kluczowy w najbliższych latach będzie też rozwój własnych produktów. Exatel opracował m.in. autorski system anty-DDoS, tzw. Tama. - Produkcyjnie ruszył on w IV kw. 2019 r. Obecnie wszystkich klientów przełączyliśmy na ten system - dodał prezes spółki.
Firma wzmacnia również swoją obecność na rynku międzynarodowym: poprzez rozbudowę trasy Moskwa-Frankfurt dla połączeń tranzytowych na linii wschód-zachód, inwestycje w obszarze ruchu IP i kolejne punkty udostępniania usług (POP).
Exatel podkreśla jednocześnie, że przyszły rok będzie - ze względu na pandemię - wyzwaniem dla utrzymania trendu wzrostowego. - Nasze wyniki są uzależnione od sytuacji gospodarki. Już teraz widzimy, że klienci wyhamowali największe inwestycje, szukają obszarów do oszczędzania, do skracania długości kontraktów. Przyszły rok będzie dużym wyzwaniem - mówił Bończa-Tomaszewski. Jednocześnie podkreśla, że firma planuje intensyfikować prace badawczo-rozwojowe i rozwijać know-how. - Projekt Tama pokazał, że największe zyski i marża są tam, gdzie jest własność intelektualna i prawa autorskie. Rozwijamy się w obszarze SDN - tłumaczył.
Firma nie wyklucza pozyskania w najbliższym czasie finansowania zewnętrznego na inwestycje. - Lewarowanie przy pomocy kredytów może stać się motorem szybszego rozwoju, a poprawa sytuacji finansowej pozwala na uzyskanie pieniądza taniej - zauważył Bończa-Tomaszewski. Spółka mogłaby na początek pozyskać ok. 50-60 mln zł finansowania na budowę teleportu satelitarnego i dalszą rozbudowę trasy Moska-Frankfurt.
Bartosz Bednarz