Expose premiera RP (cz.2)
Panie Marszałku!
Wysoki Sejmie!
Panie i Panowie Posłowie!
Skala wyzwań wewnętrznych i zewnętrznych, przed którymi stoimy, wymaga dzisiaj odważnego, nowego spojrzenia na rozwiązywanie polskich problemów. Zwłaszcza na proporcję między współdziałaniem a rywalizacją polityczną. Wymaga w takim samym stopniu zdecydowanego przywództwa, co kompromisu i ugody społecznej.
Akcent kładę na współdziałanie i współodpowiedzialność. Ponad podziałami. Ponad oczywistymi różnicami.
Zwracam się do Pana Prezydenta, Sejmu i Senatu, władz sądowniczych i samorządowych, środowisk opiniotwórczych, do wszystkich, którzy czują ciężar odpowiedzialności za bieg polskich spraw o tworzenie klimatu dla takiego współdziałania. Nie dla komfortu mojego i mojego rządu, ale po to, by uniknąć pogłębiania się, kryzysu ekonomicznego i społecznego, po to, by szybciej odbudować gospodarkę, zdynamizować rozwój.
Kraj potrzebuje naszego wspólnego wysiłku.
Panie i Panowie Posłowie!
Przedkładam Wysokiej Izbie program gabinetu oraz - na podstawie artykułu 154 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej - wnoszę o udzielenie wotum zaufania Radzie Ministrów w składzie powołanym przez Pana Prezydenta w dniu 19 października bieżącego roku.
Ministrowie w dniu dzisiejszym są do dyspozycji komisji sejmowych. Wznawiamy tym samym obyczaj debat komisyjnych przed dyskusją o treści exposé premiera.
Oświadczam zarazem, że będę corocznie przedkładał Wysokiej Izbie informację o pracach rządu i stanie realizacji powyższego programu.
Nasz kraj posiada wielkie ambicje. Położenie geograficzne Polski, niegdyś przekleństwo, teraz może być wielką szansą. Geograficznie znajdujemy się w centrum kontynentu. Dzisiaj jest to jeszcze Europa niejednorodna, podzielona politycznie i ekonomicznie. Różni się cywilizacją i poziomem życia. Ale jednoczenie Europy już trwa. Powoli, etapami, lecz nieustannie.
W Polsce nie ma żadnych wewnętrznych konfliktów rasowych, narodowościowych czy religijnych. Jesteśmy jednolitym, zwartym krajem, pozbawionym waśni i niechęci regionalnych. Niewiele jest na świecie miejsc tak spokojnych, bezpiecznych i przyjaznych, jak Polska. W Polsce i z Polską można robić dobre interesy, tu mogą krzyżować się międzynarodowe linie handlu, komunikacji i łączności. Tu powinny lokować się międzynarodowe inwestycje obsługujące wszystkie kierunki świata. W naszym interesie jest tworzenie ku temu warunków. Od tego zależy nasz dobrobyt i narodowe bezpieczeństwo.
Polska może zwyciężyć. Polska musi zwyciężyć. Jestem przekonany, że wspólnie wywalczymy takie narodowe zwycięstwo.
Panie Posłanki i Panowie Posłowie!
Wszystko zależy od nas!