Farmer - oplecie gminy?

Władysław Serafin, szef kółek rolniczych, wpadł na pomysł, jak zbić kapitał na wsi. Chce uruchomić sieć Farmer - tysiąc sklepów i kilkaset stacji benzynowych.

Pieniądze na realizację pomysłu wyłożą kółka rolnicze. Pewien majątek już posiadają - niemal w każdej gminie należy do nich jakiś plac, składy węglowe, punkty skupu czy stacje benzynowe. Serafin chce to wszystko zmodernizować.

Za co? Zrzucą się po 2 zł wszyscy chłopi i stworzymy kapitał własny - odpowiada.

Szef kółek już jakiś czas temu porzucił rolnicze protesty i zajął się biznesem. Jego ludzie sprzedają na wsiach telefony i samochody. Teraz zmierza wyremontować kilkaset stacji benzynowych i założyć siec sklepów spożywczo-towarowych dla rolników.

Reklama

Zorganizujemy bazę, gdzie rolnik będzie mógł kupić nawozy, części zamienne, środki ochrony roślin, paliwa - opowiada. Zyski mają wracać do rolników - członków związku. Kilka procent ma zasilic centralę. Serafin zapewnia, że w spółce zarządzającej tą siecią nie będzie ani jego, ani żadnych osób prywatnych.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: gminy | Serafin | farmerzy | kółka rolnicze | Władysław Serafin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »