Fatalne wiadomości dla rolników. Były unijny komisarz apeluje o dopłaty
Takich cen pszenicy paszowej nie było od dawna - w sierpniu spadły poniżej 700 zł za tonę. Ostatnio podobne, a nawet wyższe stawki, notowano ponad 20 lat temu. Rolnicy alarmują jednak, że wtedy minimalne wynagrodzenie było ponad sześć razy wyższe. O dopłaty dla rolników zaapelował były unijny komisarz ds. rolnictwa z Polski.
Ceny pszenicy paszowej w ostatnich dniach spadły do nawet 660 złotych za tonę - podał portal farmer.pl. Znacząco wzrosły także różnice w cenach między pszenicą paszową a konsumpcyjną. Na początku sezonu wynosiły one około 20 zł, teraz sięgają nawet 120 zł za tonę. Wszystko z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych (głównie opadów deszczu), które wypłynęły na pogorszenie jakości ziarna.
Na tym lista złych wiadomości dla rolników, związanych z tegorocznymi żniwami, się nie kończy. Część odbiorców wycenia bowiem pszenicę paszową na zaledwie 20 zł drożej niż pszenżyto.
Produkcja zbóż balansuje na granicy rentowności, co stawia rolników w trudnej sytuacji. Wśród prowadzących gospodarstwa narasta frustracja, dlatego część z nich postanowiła magazynować plon z nadzieją, że jesienią zapasy się wyczerpią, a ceny odbiją. Problem w tym, że wiele silosów w dalszym ciągu jest zajętych zapasami kukurydzy.
Niezadowolenie potęguje fakt, że obecne ceny pszenicy przypominają te z 2001 czy 2002 roku. Problem jednak w tym, że wtedy minimalne wynagrodzenie wynosiło 760 zł brutto. Tymczasem przy obecnych 4666 zł, taka różnica jest wyjątkowo boleśnie odczuwalna dla rolników.
Były unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski zwrócił uwagę w mediach społecznościowych, że w 2022 r. cena pszenicy wynosiła 1600 zł za tonę, a w 2023 r. spadła do 950 zł za tonę. "Rząd ratował wtedy rolników wielomiliardową pomocą publiczną" - zaznaczył.
Z kolei z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że w 2022 r. średnie ceny skupu pszenicy w Polsce wahały się wokół 1500 zł za tonę.
W związku z tym Wojciechowski zaapelował do rządu o dopłaty dla rolników do niskich cen zboża. "Panowie Kosiniak-Kamysz, Krajewski i inni z PSL - ceny pszenicy są o połowę niższe niż 3 lata temu. Rozumiem, że za przykładem rządów PiS przygotowujecie już pomoc publiczną dla rolników dotkniętych drastycznym spadkiem cen i już macie to w Brukseli dogadane, tak?" - napisał były komisarz na X.
Według Wielkopolskiej Izby Rolniczej (WIR) tegoroczne lato na polach to "mokre żniwa", skrajna pogoda, a w konsekwencji - poważne zagrożenie dla jakości plonów. W wielu gospodarstwach zbiory prowadzone są w pośpiechu, w krótkich oknach pogodowych, często między kolejnymi opadami.
Jak przekazała Izba na przełomie lipca i sierpnia, z powodu wiosennej suszy ziarno może być słabo wykształcone i zachodzi obawa, że jeśli deszcze się utrzymają - będzie porośnięte. Do tego zboża i rzepak dojrzewały przy dużej wilgotności, co sprzyjało rozwojowi chorób.
Oprócz niskich cen w skupach, rolników dodatkowo mogą zaboleć dodatkowe potrącenia za zanieczyszczenia i jakość ziarna, co ostatecznie jeszcze bardziej obniży dochody gospodarstw.