Film przerwany co 30 minut

Dyrektywa ma być przyjęta przez Parlament Europejski pod koniec listopada. Wprowadza ona m.in. definicję audiowizualnej usługi medialnej na żądanie (tzw. telewizji na żądanie) - umożliwiającej wybór audycji oraz czasu jej odbioru z przedstawionej oferty programowej. Dyrektywa określa też definicje telesprzedaży oraz kryptoreklamy.

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski powiedział , że nowa dyrektywa jednoznacznie wskazuje na potrzebę regulacji prawnej i kontroli rynku usług audiowizualnych, a co za tym idzie - istnienia takiego ciała jak KRRiT.

- Jeszcze parę lat temu mówiło się o rynku telewizyjnym, dzisiaj mówi się o usługach audiowizualnych - technologia się zmienia. Jest cały szereg nowych kanałów dystrybucji, przez który program do nas dociera. Treść przekazu jest istotna ze względów społecznych, dlatego w całej UE są urzędy, które to kontrolują - u nas jest to KRRiT - wyjaśnił Kołodziejski.

Według unijnych przepisów stacje telewizyjne będą mogły przerywać filmy (z wyłączeniem seriali i dokumentów) oraz programy informacyjne, reklamami i telesprzedażą, nie częściej niż raz na 30 min. W przypadku audycji dla dzieci emisja reklam będzie możliwa, jeśli program trwa dłużej niż pół godziny. Dyrektywa znosi dzienny limit reklamy, ale czas emisji spotów nie może przekraczać 12 minut w ciągu godziny.

Decyzja o ewentualnym przyzwoleniu na stosowanie kryptoreklamy pozostawiona jest państwom członkowskim UE, przy czym dyrektywa zakazuje jej stosowania jeżeli ma dotyczyć m.in. papierosów i leków dostępnych wyłącznie na receptę. Unijne przepisy nakazują też umieszczenie informacji o kryptoreklamie na początku i na końcu programu.

Po zatwierdzeniu dyrektywy przez Parlament Europejski, państwa UE będą miały dwa lata na wprowadzenie jej w życie.