Firmy z Polski, Japonii i Ukrainy zbudują w Buczy Zieloną Strefę Przemysłową

Firmy z Polski, Japonii i Ukrainy zbudują w Buczy, w obwodzie kijowskim, Zieloną Strefę Przemysłową. Projekt - pierwszy taki w Ukrainie - przewiduje m.in. produkcję na lokalne potrzeby energii przy wykorzystaniu amoniaku i zielonego wodoru. Listy intencyjne ws. udziału w budowie strefy zostały już podpisane. W Buczy na początku wojny rosyjscy żołnierze dokonali brutalnych mordów na ludności cywilnej.

Zielona Strefa Przemysłowa ma mieć 3 tys. ha powierzchni. Projekt przewiduje, że na potrzeby lokalnej konsumpcji będzie tam wytwarzana energia z zielonego wodoru i amoniaku. Obie substancje będą produkowane z odnawialnych źródeł, takich jak energia słoneczna i wiatrowa, a potem zużywane jako prąd, paliwo i nawozy. Trwają prace nad założeniami projektu. Potem zostanie sporządzone jego studium wykonalności.

Listy intencyjne podpisane

Podpisy pod listami intencyjnymi złożyła polska firma Hynfra - producent półprzewodników i energii odnawialnej, Tsubame BHB -  japoński dostawca technologii i ukraińska firma inżynieryjna UTEM. Bucza przekaże na cele strefy 3 tys. ha terenów wokół miasta, na których powstaną instalacje odnawialnej energii. Hynfra będzie odpowiedzialna za projekt i koncepcję, Tsubame dostarczy technologię budowy zielonych bezpiecznych, amoniakalnych magazynów energii, a ukraiński UTEM ma odpowiadać za budowę strefy.

Reklama

To będzie pierwszy taki projekt w Ukrainie. - Jest strategicznie ważny z punktu widzenia naszej niezależności energetycznej. Pozwoli naszemu miastu mieć własne, alternatywne źródła energii - mówił Anatolij Fedoruk, mer Buczy, podczas uroczystości podpisania listów intencyjnych. Dodał, że miasto wyobraża sobie przyszłość, w której "zielona technologia nie jest jedynie opcją, ale fundamentalną częścią infrastruktury". 

Sanok wzorem dla Buczy

Jednym z najważniejszych aspektów przedsięwzięcia, stworzenia strefy zielonego wodoru w Buczy, jest zapewnienie miastu niezależności w dostawach energii i ciepła. W przyszłości być może także dostaw paliwa. Wzorem dla Buczy jest Sanok, który podobny projekt rozpoczął ponad rok temu. Realizuje go z japońskimi partnerami i polską Hynfrą.

Szef Hynfry, Tomoho Umeda podkeśla, że projekt Strefy będzie stymulował rozwój gospodarczy w ramach zielonej reindustrializacji, która jest potrzebna Ukrainie, by ta mogła się odbudować. - Najważniejszy wymiar tego projektu to także bezpieczeństwo i odporność systemu energetycznego, ciepłowniczego i paliwowego miasta na terrorystyczne praktyki Federacji Rosyjskiej. Cieszymy się, że nasza koncepcja, którą rozwijamy w Sanoku, będzie wdrożona w mieście-symbolu, jakim jest Bucza - powiedział Umeda.

Bucza - miasto bohater

Niespełna 30-tysięczna Bucza stała się symbolem rosyjskich zbrodni na ludności cywilnej w Ukrainie. W marcu 2022 r., niespełna miesiąc po rozpoczęciu agresji, w tej miejscowości na przedmieściach Kijowa dokonano masakry, w której zginęło co najmniej 400 cywilów. W czasie okupacji Buczy zniszczono infrastruktura, sieci przesyłowe oraz prywatne i publiczne budynki. 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Ukraina | wojna w Ukrainie | polskie firmy | zielony wodór
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »