Francuz i Niemiec na zmianę w EADS
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy poinformował w poniedziałek po spotkaniu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w siedzibie Airbusa w Tuluzie, że zachodnioeuropejskim koncernem aerokosmicznym EADS będzie na zmianę kierował Niemiec i Francuz.
EADS jest właścicielem całości udziałów konsorcjum Airbus. Do tej pory najwyższe stanowiska menedżerskie w EADS miały podwójną obsadę, co m.in. doprowadziło firmę do kryzysu.
Sarkozy i Merkel rozmawiali o poprawie zarządzania koncernem, w którym Niemcy i Francja mają większość udziałów. Długotrwałe problemy w EADS kładły się cieniem także na stosunkach dwustronnych między Paryżem i Berlinem.
- Zgodnie z porozumieniem, od tej pory na czele zarządu EADS samodzielnie będzie stał Niemiec Ruediger Grube. Dotychczas kierował nim wraz z Francuzem Arnaudem Lagarderem. Ten ostatni, "jeśli tego zechce", przejmie kierownictwo po pięciu latach kadencji Ruedigera Grubego, to znaczy za cztery lata - zapowiedział Sarkozy.
- EADS i Airbus powinny być zarządzane jak firmy, a nie jak organizacje międzynarodowe - ocenił francuski prezydent, nazywając porozumienie "ważnym dniem dla firmy". Ze swej strony Merkel zaznaczyła, że "Niemcy są bardzo zadowolone" z porozumienia.
Francuski prezydent sprecyzował, że Arnaud Lagardere lub jeden z jego współpracowników będzie kierował holdingiem Sogeade, który zarządza udziałami Francji w EADS. Z kolei Niemiec Thomas Enders, jeden z dyrektorów wykonawczych EADS obejmie stanowisko dyrektora generalnego zarządzającego Airbusem. Dotychczasowy prezes Airbusa Louis Gallois zajmie stanowisko dyrektora generalnego zarządzającego EADS.
Przyczyną obecnych kłopotów finansowych Airbusa jest opóźnienie seryjnej produkcji największego samolotu pasażerskiego świata Airbus A380, co spowodowało już utratę 5 mld euro przyszłych zysków.
EADS zamierza zlikwidować około 10 tysięcy miejsc pracy w Airbusie oraz sprzedać jego niektóre zazkłady produkcyjne.
