"FT": Nigeryjka najlepszą kandydatką na prezesa Banku Światowego
Stanowisko prezesa Banku Światowego obejmie najpewniej nominat prezydenta USA Baracka Obamy, Jim Yong Kim, jednak najlepszą kandydatką jest minister finansów Nigerii, Ngozi Okonjo-Iweala - pisze w środę brytyjski dziennik "Financial Times".
Poza ekspertem w dziedzinie zdrowia Yong Kimem z amerykańskiej uczelni Dartmouth College, o fotel szefa BŚ będzie ubiegać się jeszcze dwoje kandydatów z krajów rozwijających się: właśnie Okonjo-Iweala oraz były minister finansów Kolumbii Jose Antonio Ocampo.
Stanowisko to przypadnie jednak niemal na pewno Yong Kimowi - pisze "FT", przypominając niepisaną umowę, że urząd prezesa BŚ tradycyjnie obejmują Amerykanie, a Europejczycy obsadzają kierownictwo bliźniaczej instytucji, Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Obecnie dyrektorem generalnym MFW jest Francuzka Christine Lagarde.
Obecny prezes Banku Światowego Robert Zoellick ogłosił w lutym zamiar ustąpienia ze stanowiska. Jego następca ma zostać wybrany w przyszłym miesiącu przez 25-osobowy zarząd Banku Światowego. USA, które są największą gospodarką na świecie, mają w tym gremium decydujący głos.
Za wyborem Yong Kima przemawia jego doświadczenie na stanowisku kierowniczym w Światowej Organizacji Zdrowia. Jednak do szefowania BŚ potrzeba czegoś więcej, a to sprawia, że najlepszą kandydatką jest Nigeryjka - podkreśla "FT".
Wśród zalet Okonjo-Iweala dziennik wymienia "polityczne doświadczenie w jednym z najtrudniejszych krajów rozwijających się", "doświadczenie w walce z korupcją" oraz "uznanie na arenie międzynarodowej". Ponadto - przypomina "FT" - dzięki wcześniejszej pracy w BŚ Nigeryjka ma "unikalną wiedzę o sposobie funkcjonowania tej instytucji", co ułatwiłoby jej współpracę z funkcjonariuszami BŚ.
Mimo wszystkich zalet, przemawiających za kandydaturą Okonjo-Iweala, "w tym niedoskonałym świecie wybór Jima Yong Kima wydaje się nieunikniony. Gdyby jednak udziałowcy Banku chcieli najlepszego szefa, to powinni głosować na panią Okonjo-Iweala" - konkluduje "FT".