Fundacja Michała Dwroczyka dostała ogromne dotacje. KPRM i państwowe spółki były hojne

Fundacja "Wolność i Demokracja", którą założył europoseł PiS Michał Dwroczyk, w 2023 r. wykazała 30 mln zł przychodów - informuje Wirtualna Polska. Większość z tych środków trafiło na konto instytucji za sprawą dotacji z publicznych podmiotów, w tym od Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM) i spółek Skarbu Państwa. Podobne przelewy wychodził także we wcześniejszych latach.

Jak wskazuje Wirtualna Polska, fundacja została powołana przez Michała Dworczyka oraz Stanisława Kostrzewskiego - ówczesnego skarbnika PiS - w 2006 roku. Jej działalność polega na wspieraniu rozwoju demokracji w państwach dawnego Związku Radzieckiego i pomaganiu zamieszkującym tam Polakom. 

Obecny europoseł, a w latach 2017-2022 szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michał Dworczyk, porzucił kierowanie fundacją w 2015 r., czyli w momencie dojścia do władzy PiS. Z "Wolnością i Demokracją" dalej była związana jego żona Agnieszka Dworczyk, która zajmowała się promocją oraz wsparciem "działań projektowych".

Reklama

Państwo hojnie dotowało fundację Dworczyka. Największe przelewy wychodziły z KPRM

Największe przychody fundacja odnotowała w latach 2020-23. Jak wskazuje wp.pl, opierając swoje dane wskazane w sprawozdaniach finansowych publikowanych w Krajowym Rejestrze Sądowym, w omawianym okresie "Wolność i Demokracja" dysponowała środkami liczącymi łącznie 109,5 mln zł. 

Dokładnie przychody w poszczególnych latach wyglądały następująco: 

  • 2020 - 18,7 mln zł; 
  • 2021 - 20,1 mln zł; 
  • 2022 - 40,6 mln zł; 
  • 2023 - 30,1 mln zł. 

Największym darczyńcą na przestrzeni lat była wspomniana KPRM, która od 2020 do 2023 roku przelała na konto fundacji 58,9 mln zł. 

W samym 2023 r. KPRM dofinansował projekty "Wolności i Demokracji" na kwotę 11,7 mln zł. Nie była to zresztą jedyna instytucja państwowa, ponieważ w tym samym czasie przelewy na konto fundacji przesyłały też: Instytut Rozwoju Języka Polskiego (powołany przez rząd PiS w 2022 r., przelał na konto fundacji 9,1 mln zł); Fundacja Solidarności Międzynarodowej (1,2 mln zł); Ministerstwo Kultury (991 tys. zł); Fundacja PGNiG (zależna od Orlenu, przelała 900 tys. zł), a także PKO BP, KGHM, PZU, BGK czy Totalizator Sportowy, których datki wahały się od 70 tys. do 100 tys. zł. Każda z firm i instytucji jest powiązana ze Skarbem Państwa.

Fundacja się tłumaczy. "Dokładnie rozliczamy się ze sponsorami"

Jak wskazała na łamach wp.pl prezes fundacji Lilia Luboniewicz, "wszystkie kluczowe informacje zostały zawarte w sprawozdaniu finansowym". Przedstawicielka "Wolności i Demokracji" dodała też, że środki, które wpływają na konto instytucji są "dokładnie rozliczane ze sponsorami".

- Przeszliśmy również kontrolę Najwyższej Izby Kontroli, zakończoną pozytywnymi wnioskami. Dotyczyła ona działań Fundacji w latach 2020-2023. Co roku fundacja przechodzi również kontrole innych organów odpowiedzialnych za weryfikację prawidłowości prowadzonych projektów. W radzie i władzach fundacji zasiadały i zasiadają osoby o różnych poglądach - powiedziała Lilia Luboniewicz, cytowana przez wp.pl.  

Prezes podkreśliła, że w 2022 r. fundacja realizowała "szczególny projekt" dla UNICEF, który zakładał pomoc 5 tys. dzieciom uchodźców z Ukrainy. W tym samym roku wsparcie zostało udzielone ok. 15 tys. osób, posiadających Kartę Polaka.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »