Gazociąg Stork II ma połączyć Polskę i Czechy

Jednym z tematów piątkowych rozmów premiera Czech Petra Fiali w Warszawie ma być powrót do budowy zarzuconego projektu gazociągu Stork II, łączącego Polskę i Czechy.

Jak powiedział Fiala portalowi "Seznam Zpravy", bezpieczeństwo energetyczne będzie jednym z tematów rozmów w Warszawie. Czechy znaczącą większość gazu otrzymują z Rosji. Według danych czeskiego urzędu statystycznego, w 2021 r. było to niemal 90 proc.

Portal twierdził, że Fiala oraz minister przemysłu i handlu Jozef Sikela mają proponować powrót do projektu gazociągu Stork II, który został zarzucony w 2019 r. Według wcześniejszych szacunków budowa około 100-kilometrowego połączenia miała trwać cztery lata. Według Sikeli, cytowanego przez "Seznam Zpravy", negocjacje z Komisją Europejską w sprawie ewentualnego wznowienia budowy Stork II już trwają.

Reklama

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

Polski i czeski systemy gazowe są połączone interkonektorem w okolicach Cieszyna. Połączenie to jest stosunkowo niewielkie, może przesyłać wolumeny rzędu 0,5 mld m sześc. gazu rocznie.

Pod koniec 2017 r. Gaz-System deklarował jeszcze gotowość do rozpoczęcia projektowania drugiego połączenia gazowego z Czechami, ale czekał na podobną gotowość ze strony czeskiego prywatnego operatora przesyłowego Net4Gas.

Ile kosztuje Netflix na miesiąc?

Rok wcześniej, pod koniec 2016 r. PGNiG ujawniło, że strona polska otrzymała prośbę, by Stork II miał wyłączony rewers z północy na południe, co oznaczałoby, że cała zdolność przesyłowa tego połączenia służyłaby wyłącznie do tłoczenia gazu do Polski.

Wiceprzewodniczący KE Sefcovic: Polska staje się prawdziwym hubem gazowym w Europie

- W poniedziałek odbędzie się spotkanie ministrów ds. energii, aby omówić kwestie związane z dostawami gazu - poinformował podczas wystąpienia w Senacie wiceprzewodniczący KE Maros Sefcovic. Polska odgrywa i będzie odgrywać bardzo istotną rolę w dywersyfikacji dostaw gazu do Europy - dodał.

Sefcovic, wiceszef Komisji Europejskiej odpowiedzialny za stosunki międzyinstytucjonalne i prognozowanie, spotkał się w czwartek z senatorami w formie wideokonferencji. Spotkanie dotyczyło programu prac Komisji Europejskiej na 2022 r. pod hasłem "Razem czynimy Europę silniejszą".

- Polska staje się prawdziwym hubem gazowym w Europie i następuje to w momencie, kiedy jest to niezwykle potrzebne. Polska odgrywa i będzie odgrywać bardzo istotną rolę w dywersyfikacji dostaw gazu do Europy - powiedział Sefcovic.

Podkreślił, że nie możemy "spoczywać na laurach", gdyż czekają nas bardzo trudne miesiące, a nawet lata, co unaoczniła ostatnia decyzja Gazpromu o przerwaniu dostaw gazu do Polski i Bułgarii. - W poniedziałek odbędzie się nadzwyczajne spotkanie europejskich ministrów ds. energii, aby omówić te kwestie - powiedział. Zapewnił także, iż odpowiedź Komisji Europejskiej będzie mocna.

Gazprom w środę wstrzymał dostawy gazu do Polski w ramach kontraktu jamalskiego. Rosyjska spółka poinformowała, że powodem jest odrzucenie przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) płatności za gaz w rublach.

Wiceprzewodniczący Sefcovic podkreślił, że płatność za rosyjski gaz w rublach stanowi naruszenie sankcji i kontraktów i że "nie możemy pomagać Rosji wzmacniając jej walutę, to byłoby naruszeniem zarówno sankcji jak i europejskiej polityki". Jak dodał, trwają także działania, które mają doprowadzić do dywersyfikacji i ostatecznie uniezależnienia się przez Europę od rosyjskiego gazu.

- Komisja Europejska prowadzi intensywne rozmowy z USA, które już zwiększyły dostawy gazu LNG do Europy do 22 mld metrów sześciennych. W przyszłym roku ta ilość się zwiększy. Podejmiemy wysiłki, aby uniezależnić się od gazu rosyjskiego. Szukamy dodatkowych źródeł na całej planecie - zaznaczył Sefcovic.

1 maja zostanie uruchomiony interkonektor gazowy Polska-Litwa. Jak zauważył, wiceprzewodniczący KE "jest to ogromne osiągnięcie, a w drodze jest także interkonektor ze Słowacją, który ma działać już w lecie". To kolejne połączenie między Polską a południowoeuropejską siecią gazową "z otwarciem dostaw z obszaru morza śródziemnego" - dodał Sefcovic.

Przypomniał również swoje wcześniejsze rozmowy z pełnomocnikiem rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej, ministrem Piotrem Naimskim. - Ja i moi koledzy podziwialiśmy Polskę, jednak w naszej opinii patrzyła ona za mocno w przyszłość, oceniając wtedy, że należy jak najszybciej zrezygnować z rosyjskiego gazu - powiedział Sefcovic i zauważył, iż udało się wtedy znaleźć wspólny język. "Dzięki ścisłej współpracy z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym powstał gazoport w Świnoujściu, podobnie z Baltic Pipe" - dodał.

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała w środę, po wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu do Polski i Bułgarii, że celem Unii Europejskiej jest uniezależnienie się od paliw kopalnych z Rosji.

- Zapowiedź Gazpromu to nowa próba podjęta przez Rosję, aby zaszantażować nas za pomocą gazu. Jesteśmy przygotowani na taki scenariusz. Przygotowujemy skoordynowaną odpowiedź Europy. Europejczycy mogą być pewni, że jesteśmy zjednoczeni i solidarni z państwami członkowskimi, które zostały dotknięte posunięciem Rosji - powiedziała szefowa KE.

UE podejmie wszelkie wysiłki, aby decyzja Gazpromu o odcięciu dostaw gazu do Polski i Bułgarii miała jak najmniejszy wpływ na konsumentów - zapewniła von der Leyen.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »