Gerhard Schroeder trzyma się rosyjskich powiązań biznesowych

Mimo inwazji na Ukrainę były kanclerz Gerhard Schroeder trzyma się przyjaźni z Władimirem Putinem i rosyjskich powiązań biznesowych - pisze portal stacji WDR. Przybywa głosów krytykujących byłego kanclerza. Padają oskarżenia o chciwość. "Zawsze tylko brać, brać, brać, brać..." - mówi lokalny polityk SPD.

Wojna w Ukrainie. Siódmy dzień rosyjskiej inwazji (na żywo)

Po agresji Rosji na Ukrainę były kanclerz Schroeder wezwał do jak najszybszego zakończenia wojny, nie był jednak w stanie odważyć się na nic więcej. Żadnych osobistych konsekwencji, żadnego odsunięcia się od Putina.

"Czy to upór starszego człowieka? Czy to chciwość? Czy to pycha? Tak naprawdę nie wiadomo. Jeśli chodzi o powiązania biznesowe Gerharda Schroedera z Rosją i jego bliskie osobiste relacje z prezydentem Władimirem Putinem, były kanclerz w dużej mierze milczy - nawet w czasie rosyjskiej inwazji na Ukrainę", czytamy na portalu WDR.

Reklama

Słowa krytyki płyną od lokalnych polityków SPD. "Jest to były kanclerz, który ponosi odpowiedzialność, nawet jeśli nie pełni już swojej funkcji. W naszym społeczeństwie pełni funkcję wzoru do naśladowania. Czym ludzie mają się kierować?" - powiedział WDR radny SPD w Bochum Joerg Laftsidis.

Laftsidis oskarża byłego kanclerza o chciwość z powodu jego niezłomnej lojalności wobec Putina: "Zawsze tylko brać, brać, brać, brać, zawsze rozpychać się łokciami, gdzie mogę dostać jeszcze więcej, jeszcze więcej, jeszcze więcej...".

Rudi Malzahn z lokalnego stowarzyszenia Bochum-Hamme chciałby Schroederowi "rozpalić ogień pod tyłkiem": "Taki człowiek nie powinien należeć do socjaldemokracji" - powiedział WDR.

"Schroeder jest szefem rady nadzorczej rosyjskiego koncernu energetycznego Rosnieft, a także zajmuje stanowiska kierownicze w projektach rurociągów Nord StreamNord Stream 2, który z powodu sankcji jest obecnie najwyraźniej niewypłacalny. Również w Gazpromie jest w trakcie rozmów o posadę" - przypomina portal WDR.

Również szef SPD w Nadrenii Północnej-Westfalii Thomas Kutschaty oczekuje, że Schroeder "natychmiast zakończy swoje powiązania gospodarcze, stosunki i stanowiska w radzie nadzorczej w związku z Rosją, Putinem".

Klub piłkarski Borussia Dortmund rozważa odebranie mu członkostwa honorowego.

Wczoraj odeszli wszyscy pracownicy biura w Bundestagu byłego kanclerza.

"Zarówno politycznie, jak i społecznie dawny 'towarzysz bossów' jest obecnie w dużej mierze odizolowany, a nawet niemal persona non grata. Najwyraźniej go to nie obchodzi" - pisze WDR.

Zobacz również:

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Gerhard Schroeder | wojna w Ukrainie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »