GIW: Polskie jaja są zdrowe
Jaja dostępne na polskim rynku są bezpieczne i zdatne do spożycia - podkreśla Główny Inspektorat Weterynarii. Dodaje, że w kraju nie są dostępne jaja skażone owadobójczym fipronilem. W ubiegłym tygodniu stwierdzono je w dużych ilościach w krajach Beneluksu, Francji czy Niemczech.
Główny Lekarz Weterynarii Paweł Niemczuk podkreśla, że skażonych partii jaj nie wysyłano do Polski.
- Powiadomienie RASFF - unijnego systemu wczesnego ostrzegania dotyczącego żywności - nie zawierało informacji o dystrybucji jaj do Polski. W związku z tym one do naszych konsumentów nie trafiły - powiedział Paweł Niemczuk.
Dodał, że mimo to zlecił "przeprowadzenie kontroli w gospodarstwach pod kontem stosowania tego środka owadobójczego wobec zwierząt gospodarskich".
Główny Lekarz Weterynarii zauważa, że fipronil to środek, który ma zastosowanie w polskim przemyśle. Nie chodzi jednak o branżę rolno-spożywczą: - Ten związek występuje w pięciu preparatach. One głównie służą do zwalczania mrówek, występuje też w obrożach dla psów - powiedział Paweł Niemczuk.
- Ma zapobiegać kleszczom oraz pchłom. Nie ma zastosowania poza gospodarstwami domowymi - podkreślił Główny Lekarz Weterynarii.
Jaja zawierające fipronil pochodziły z Holandii. Po jego wykryciu wybito tam ponad milion sztuk drobiu. Z zachodnich sklepów wycofano kilka milionów sztuk jaj.
Polska jest czołowym producentem i eksporterem drobiu oraz jaj w Unii Europejskiej.