Główny Urząd Statystyczny podał ważne dane z gospodarki
Główny Urząd Statystyczny podał ważne dane o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia. Stopa bezrobocia w kwietniu wyniosła 13 proc. wobec 13,5 proc. w marcu. Sprzedaż detaliczna w kwietniu rdr wzrosła o 8,4 proc. Dane te są słabsze od prognoz analityków.
Rynek spodziewał się analogicznie: wzrostu dynamiki sprzedaży do 9,1% r/r z 3,1% r/r uprzednio oraz spadku stopy bezrobocia do 12,9% r/r z 13,5% r/r poprzednio. Dane te nie wywołały dużych emocji z uwagi na dzień wolny od handlu w UK oraz USA.
- W kwietniu br. w podstawowych obszarach gospodarki utrzymały się tendencje wzrostowe. Produkcja sprzedana przemysłu rosła w tempie zbliżonym do notowanego w poprzednich dwóch miesiącach. Obserwowano znaczny wzrost produkcji sprzedanej w budownictwie, po głębokim spadku przed rokiem. Nieco wolniejszy niż w marcu br. był wzrost sprzedaży usług w transporcie. Szybciej niż w poprzednich miesiącach rosła sprzedaż detaliczna, na co wpłynął m.in. układ kalendarza. - napisano w ocenie sytuacji gospodarczej.
Bezrobocie
Bezrobocie w kwietniu wyniosło 13 proc. wobec 13,5 proc. w marcu 2014 r. - poinformował w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny. Najwyższe bezrobocie 20,5 proc. odnotowano w województwie warmińsko-mazurskim, a najniższe 9,1 proc. - w wielkopolskim.
Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu kwietnia wyniosła 2 mln 79 tys. osób.Najwyższe bezrobocie utrzymywało się w województwach: warmińsko-mazurskim (20,5 proc.), kujawsko-pomorskim (17,4 proc.) i zachodniopomorskim (17,1 proc.).
Jak podał GUS, najniższe bezrobocie odnotowano w woj. wielkopolskim (9,1 proc.), woj. mazowieckim (10,8 proc.) oraz woj. śląskim (10,9 proc.).
GUS dodał, że w stosunku do marca br. bezrobocie zmalało we wszystkich województwach, a najbardziej - w woj. warmińsko-mazurskim (o 1,0 pkt proc.), a najmniej - w woj. mazowieckim (o 0,3 pkt proc.). W porównaniu z kwietniem ub. roku stopa bezrobocia również spadła we wszystkich województwach, w największym stopniu - w opolskim (o 1,6 pkt proc.) oraz dolnośląskim i lubuskim (po 1,5 pkt proc.), a w najmniej - w świętokrzyskim (o 0,5 pkt proc.).
Według GUS na koniec kwietnia 255 zakładów zadeklarowało zwolnienie w najbliższym czasie 30,5 tys. pracowników, w tym z sektora publicznego 5 tys. osób. Przed rokiem było to odpowiednio: 435 zakładów, 34 tys. pracowników, w tym 6,9 tys. z sektora publicznego. Z danych GUS wynika, że w kwietniu br. do urzędów pracy zgłosiło się 172,5 tys. osób, czyli o 14,1 proc. mniej niż w kwietniu 2013 roku i o 7,7 proc. mniej niż w marcu 2014 roku. GUS poinformował ponadto, że na koniec kwietnia pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 102 tys. ofert pracy wobec 108,7 tys. przed miesiącem i 85 tys. przed rokiem.
Na koniec ubiegłego miesiąca urzędy pracy dysponowały ofertami pracy dla 65,6 tys. osób.
GUS podał także, że stopa bezrobocia liczona według Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL) wyniosła w pierwszym kwartale 2014 r. 10,6 proc. wobec 9,8 proc. w czwartym kwartale 2013 r.
Metodologia BAEL oparta jest na definicjach zalecanych przez Międzynarodową Organizację Pracy i Eurostat. Zgodnie z nią bezrobotnymi są osoby w wieku 15-74 lata, które w okresie badania nie pracowały, ale aktywnie poszukiwały pracy i mogły ją podjąć w ciągu dwóch tygodni.
Współczynnik aktywności zawodowej wyniósł w pierwszym kwartale 56,1 proc. wobec 56,1 proc. kwartał wcześniej, natomiast wskaźnik zatrudnienia wyniósł 50,2 proc. wobec 50,6 proc.
Zdaniem dyrektora z Polskiego Związku Funduszy Pożyczkowych (PZFP) Piotra Rogowieckiego spadek bezrobocia w kwietniu to głównie wynik czynników sezonowych. Jednak - jak podkreślił - zmiana o 0,5 pkt proc. nie byłaby możliwa bez wyraźnego ożywienia gospodarczego. "Odnotowano największy spadek liczby bezrobotnych w kwietniu od czterech lat" - zaznaczył Rogowiecki.
Dodatkowo - jak zauważył - w kwietniu rozpoczęły się na dobre prace w sektorze budowlanym. "Minister Pracy i Polityki Społecznej podkreśla to, że poprawa sytuacji na rynku pracy jest efektem m.in. reformy urzędów pracy oraz uelastycznienia czasu pracy. Bez wątpienia te czynniki mają znaczenie. Jednak przy każdej okazji trzeba powtarzać, że to realna gospodarka tworzy miejsca pracy" - ocenił Rogowiecki.
Dyrektor PZFP zwrócił uwagę też na wzrost aktywności inwestycyjnej przedsiębiorstw, rosnące spożycie indywidualne, optymizm firm, który widać choćby w deklaracjach dotyczących zatrudniania pracowników.
W opinii głównej ekonomistki Banku Pocztowego Moniki Kurtek w kolejnych miesiącach gospodarstwa domowe, m.in. w związku z poprawiającą się sytuacją na rynku pracy, coraz odważniej będą robić zakupy. "To pozytywnie przekładać się będzie na dynamikę konsumpcji. Konsumpcja i inwestycje będą w 2014 r., obok eksportu towarów i usług, głównymi źródłami wzrostu PKB w Polsce" - oceniła.
Późniejsze Święta Wielkanocne wsparły wzrost sprzedaży detalicznej
Zgodnie z opublikowanymi dzisiaj danymi GUS dynamika sprzedaży detalicznej w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób wzrosła w cenach bieżących o 8,4% r/r w kwietniu wobec 3,1% w marcu, co było powyżej naszej prognozy (6,6%) i poniżej konsensusu rynkowego (9,1%). Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku przyspieszenia sprzedaży detalicznej był efekt statystyczny związany z późniejszą datą Świąt Wielkanocnych (w ub. r. Wielki Tydzień wypadł w marcu, a w br. w kwietniu), co oddziaływało w kierunku "przesunięcia" zakupów żywności przez gospodarstwa domowe na kwiecień. Efekt ten widoczny był przede wszystkim w silnym zwiększeniu realnej sprzedaży detalicznej w kategorii "żywność, napoje i wyroby tytoniowe" (wzrost o 14,6% r/r wobec spadku o 8,8% r/r w marcu) oraz w kategorii "sprzedaż detaliczna w niewyspecjalizowanych sklepach", w tym hipermarketach (wzrost o 15,9% r/r wobec spadku o 2,0% w marcu).
Niższa sprzedaż samochodów i efekty bazy ograniczyły kwietniowy wzrost sprzedaży
Kwietniowy wzrost sprzedaży detalicznej był ograniczany przez niższą sprzedaż w kategorii "pojazdy samochodowe, motocykle i części" (10,2% r/r wobec 13,0% w marcu). Niższa dynamika w tej kategorii była wynikiem domknięcia przejściowej luki podatkowej związanej z możliwością odliczenia podatku VAT przy zakupie samochodów osobowych z homologacją ciężarową (tzw. auta z kratką). W kierunku spadku dynamiki sprzedaży detalicznej (o ok. 2,9 pkt. proc.) oddziaływały również efekty wysokiej bazy sprzed roku w innych kategoriach ("włókno, odzież, obuwie", "meble, RTV, AGD", "pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach" oraz "pozostałe").
Dane o sprzedaży detalicznej sygnalizują przyśpieszenie konsumpcji
Liczona w cenach stałych sprzedaż wzrosła w kwietniu o 8,9% r/r wobec 5,5% w I kw. W maju oczekujemy utrzymania się wysokiej dynamiki sprzedaży detalicznej, na co wskazuje poprawa nastrojów konsumenckich (w maju br. zarówno bieżący, jak wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej ukształtowały się na poziomach najwyższych od III kw. 2010 r.). Dzisiejsze dane stanowią zatem wsparcie dla naszej prognozy umiarkowanego wzrostu realnej dynamiki konsumpcji z 2,4% r/r w I kw. br. do 2,6% w II kw. br.
Stopa bezrobocia rejestrowanego obniżyła się w kwietniu do 13,0% z 13,5% w marcu. Szacujemy, że po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych stopa bezrobocia wyniosła w kwietniu 12,6%. Tym samym odsezonowana stopa bezrobocia zmniejszyła się w kwietniu o 0,1 pp. i osiągnęła najniższy poziom od maja 2012 r. Tendencja spadku stopy bezrobocia potwierdza utrzymującą się stopniową poprawę sytuacji na rynku pracy, wspieraną przez wyższą aktywność inwestycyjną przedsiębiorstw i uruchomienie dodatkowych środków przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej na aktywizację osób bezrobotnych (od początku roku, z rezerw zostało przeznaczone na ten cel 98 mln zł). Oczekujemy, że w maju stopa bezrobocia dalej się obniży, wspierana przez czynniki sezonowe oraz działalność MPiPS (w maju ministerstwo przeznaczy dodatkowe 150 mln zł z rezerwy ministra na wsparcie osób poszukujących pracy).
Dane o sprzedaży detalicznej neutralne dla kursu złotego i rynku długu. Dzisiejszy, niższy od oczekiwań rynkowych odczyt kwietniowej sprzedaży detalicznej jest w naszej ocenie neutralny dla kursu złotego oraz rynku długu.
Krystian Jaworski
Ekonomista Credit Agricole
_ _ _ _ _
Sprzedaż detaliczna zaprezentowała pokaźne odbicie po zaskakująco słabym marcu, z 3,1% r/r do 8,4% r/r. Przyczynił się do tego efekt przesunięcia się wyraźnie świąt pomiędzy wiosennymi miesiącami (skok dynamiki sprzedaży żywności z -7,3% r/r do +15,9%), ale dużym wsparciem jest też wzrost realnego funduszu płac przekraczający już 4% r/r. Odchylenie wyniku w dół od naszych oczekiwań na ponad 9% r/r odbieramy jako sygnał, że konsumenci ostrożniej wychodzą z trybu podwyższonej skłonności do oszczędzania niż po poprzednich dołkach koniunkturalnych.
Z kolei wynik 13% dla stropy bezrobocia w kwietniu oznacza ciąg dalszy systematycznej poprawy tego wskaźnika (po oczyszczeniu go z wahań sezonowych) od jesieni. Ministerstwo Pracy przekazało szacunki, że kolejny miesiąc będzie naznaczony kolejnym dużym spadkiem. W dzisiejszych danych ważnym sygnałem jest jeszcze głębsze zejście deflatora sprzedaży detalicznej, poniżej zera do -0,5% r/r. W styczniu i lutym na chwilę deflacja się zatrzymała, ale marzec i kwiecień pokazują odnowienie tej tendencji, co podnosi ryzyko deflacji CPI w ujęciu r/r w lipcu. Wciąż jednak scenariusz obniżek jest mało realny ale szanse na scenariusza z brakiem podwyżek w 2015 stopniowo rośnie.
ING Bank
Zdaniem dyrektora Biura Polskiego Związku Funduszy Pożyczkowych (PZFP) Piotra Rogowieckiego na dobre dane GUS dotyczące sprzedaży detalicznej w ujęciu rok do roku miały wpływ wydatki związane ze Świętami Wielkanocnymi. "Rok temu Polacy robili zakupy na tę okazję pod koniec marca. W kolejnych miesiącach sprzedaż powinna nadal rosnąć" - ocenił.
"Nadal silny eksport, przebudzające się inwestycje oraz większa skłonność Polaków do zakupów dobrze wróżą naszemu rozwojowi w tym roku - dodał Rogowiecki.
Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek zauważyła, że tempo wzrostu sprzedaży detalicznej w kwietniu br., w ujęciu nominalnym, było najwyższe od marca 2012 r., a w ujęciu realnym od lutego 2012 r. "W obydwu przypadkach będzie prawdopodobnie również jednym z najwyższych na przestrzeni tego roku. Bardzo wysoka kwietniowa dynamika sprzedaży to w dużej mierze efekt kalendarza Świąt Wielkanocnych, które w ubiegłym roku przypadały na przełom marca i kwietnia" - podkreśliła.
Ekonomista Raiffeisen Polbank Michał Burek ocenił, że dane o sprzedaży detalicznej wskazują na poprawę popytu prywatnego w drugim kwartale. "Tempo jego odbicia mogło nieznacznie wyhamować, na co wskazywałby spadek realnych dynamik sprzedaży dóbr trwałych i paliw. Jednak stopniowa poprawa na rynku pracy w połączeniu z bardzo niewielkim wzrostem cen powinny wspierać wzrost popytu ze strony gospodarstw domowych w kolejnych miesiącach" - wyjaśnił.
Poniżej dane o dynamice sprzedaży detalicznej w kwietniu i marcu:
kwiecień | kwiecień | marzec | marzec | ||
rdr | mdm | rdr | mdm | ||
ogółem | 8,4 | 2,3 | 3,1 | 12,5 | |
pojazdy mechaniczne | 9,2 | -9,9 | 12,3 | 7,0 | |
paliwa | -1,7 | 1,4 | -1,4 | 13,4 | |
żywność, napoje, wyroby tytoniowe | 15,9 | 8,6 | -7,3 | 8,1 | |
pozostała sprzedaż w niewyspecjalizowanych sklepach | 14,4 | 4,4 | -3,0 | 13,4 | |
leki, kosmetyki | 11,6 | 2,7 | 7,3 | 7,8 | |
odzież, obuwie | 6,9 | 3,8 | 26,6 | 24,0 | |
meble, AGD, RTV | 2,8 | 2,9 | 5,1 | 14,3 | |
prasa, książki | 2,0 | 2,5 | 8,6 | 16,0 | |
pozostałe | 8,2 | -1,9 | 19,2 | 21,1 |
Polacy przestali się bać zakupów
W kwietniu br. sprzedaż detaliczna, w ujęciu rocznym, wzrosła o 8,4 proc. - podał GUS.
Komentarz dr Małgorzaty Starczewskiej -Krzysztoszek, głównej ekonomistki Konfederacji Lewiatan
Motorem napędowym naszej gospodarki w 2014 roku będzie spożycie prywatne. Świadczą o tym dane dotyczące sprzedaży detalicznej w ciągu 4. miesięcy br. Jej wzrost w kwietniu o 8,4 proc., nawet uwzględniając, że fakt, iż mieliśmy w tym miesiącu Święta Wielkanocne, a także to, że baza z analogicznego miesiąca ubiegłego roku była niska, należy uznać za bardzo wysoki.
Warto odnotować, że poza paliwami, których sprzedaż tak w cenach bieżących, jak i w cenach stałych od wielu miesięcy spada, solidnie przyspieszyła sprzedaż wszystkich pozostałych produktów. Gospodarstwa domowe ciągle chętnie robią zakupy w niewyspecjalizowanych sklepach. Jednak wyraźnie zwiększa się ich zainteresowanie zakupami żywności i napojów poza super- i hipermarketami, gdzie sprzedaż detaliczna wzrastała w kwietniu wolniej niż w normalnych sklepach. Dynamicznie zwiększyła się też sprzedaż samochodów. W pierwszym kwartale napędzana była ona korzystnymi przepisami podatkowymi (VAT). Ale i w kwietniu, mimo wygaśnięcia tych przepisów, utrzymała się wysoka dynamika sprzedaży samochodów. A to oznacza, że gospodarstwa domowe zdecydowanie wracają do zakupów także tej grupy towarów.
Ciągle rośnie również sprzedaż odzieży i obuwia, a także, w nieco mniejszym stopniu, mebli, RTV i AGD.Tak dobre wyniki sprzedaży detalicznej w kwietniu zapowiadają, że w drugim kwartale br. wzrost PKB może być wyższy niż w pierwszym kwartale, kiedy wyniósł 3,3 proc.
Konfederacja Lewiatan