Gomułka: Mamy najniższy wzrost cen od 1990 roku
Główny ekonomista BCC prof. Stanisław Gomułka o poniedziałkowych danych GUS, z których wynika, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu wzrosły o 0,2 proc. w stosunku do czerwca 2012 r., a w porównaniu z poprzednim miesiącem nie zmieniły się:
"To najniższy wzrost cen od 1990 roku. W kilku kategoriach produktów mamy nawet znaczące spadki cen: łączność o 9,7 proc., odzież i obuwie o 4,7 proc., transport o 3,5 proc. (w tym paliwo o 6,9 proc.). W innych kategoriach produktów mamy tylko niewielkie wzrosty cen, w obszarze 0-2 proc. Deflacja, czyli generalny i długotrwały spadek cen byłby problemem, bo zachęcałby do wstrzymywania się przez gospodarstwa domowe z dokonywaniem zakupów, a to mogłoby prowadzić do recesji.
Analiza danych wskazuje jednak, że w najbliższych miesiącach inflacja nieco wzrośnie, chociaż prawdopodobnie utrzyma się poniżej 1 proc. Taka niska inflacja to sytuacja sprzyjająca ożywieniu gospodarczemu, bo nie ma wtedy +erozji+ siły nabywczej naszych dochodów i nagromadzonych oszczędności. Inflacje na takim niskim poziomie są charakterystyczne dla okresów recesji lub silnego spowolnienia. Ponieważ oczekujemy powolnego powrotu lepszej koniunktury gospodarczej w latach 2014-2015, to obecny poziom stóp procentowych NBP można uznać za optymalny, więc na razie nie wymagający zmiany".