Górnicy ze Śląska chcą podwyżki. Rozpoczęli okupację

Będzie spotkanie protestujących związkowców z zarządem Katowickiego Holdingu Węglowego. Od wczoraj około 20 górników okupowało budynek zarządu KHW. Związkowcy domagają się podwyżek.

Górnicy zakończyli pikietę, kiedy zarząd zaproponował im kolejne rozmowy. Termin wyznaczono na jutro. Protestujący chcą dodatków do każdej przepracowanej dniówki w wysokości od 20 do 40 złotych w zależności od stanowiska pracy. Do tej pory odbyło się kilka rozmów z zarządem, jednak żadna z nich nie przyniosła porozumienia.

Holding odczuwa skutki kryzysu. Z powodu spadku cen węgla i spadku wydobycia koncern spodziewa się, że jego przychody będą w tym roku o 200 mln zł mniejsze niż zakładano wcześniej.

W siedzibie KHW pojawili się przedstawiciele Solidarności, Sierpnia'80, Związku Zawodowego Górników w Polsce i Kontry. To była spontaniczna decyzja, trzeba ludzi zrozumieć, choć my od dawna jesteśmy w sporze zbiorowym z tym pracodawcą, działamy zgodnie z procedurą i mamy już otwartą drogę do referendum strajkowego. To nie pierwszy rok, kiedy w holdingu nie ma podwyżek - powiedział przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Sierpień 80 Bogusław Ziętek.

Reklama

Anna Kropaczek, RMF

_ _ _ _ _

Kopalnie Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) wydobędą w tym roku ok. 12,2-12,3 mln ton węgla, czyli o kilka procent mniej niż przed rokiem - wynika z informacji firmy.

Holding należy do trzech największych polskich spółek węglowych. W ubiegłym roku po raz pierwszy od pięciu lat zahamował spadek wydobycia węgla. Kopalnie spółki wydobyły w 2011 r. 12,6 mln ton tego surowca, o 200 tys. ton więcej niż rok wcześniej.

Na 2012 r. zakładano utrzymanie podobnego poziomu. Jednak zatrzymanie wydobycia z dwóch ścian w kopalni Wujek oraz jednej w kopalni Mysłowice-Wesoła w pierwszym kwartale roku postawiło te plany pod znakiem zapytania. Niektóre ściany w tych zakładach zostały otamowane ze względu na zagrożenie pożarowe. Firma liczyła jednak, że uda się nadrobić ubytek w wydobyciu w kolejnych miesiącach.

- Udało nam się odbudować zdolności produkcyjne. Tylko w ciągu ostatniego miesiąca uruchomiliśmy pięć nowych ścian wydobywczych, a w ciągu najbliższych dwóch tygodniu ruszą cztery kolejne. Jednak nie wszystko udało się nadrobić i wydobycie w ujęciu rok do roku będzie mniejsze; myślę, że realne jest osiągnięcie 12,2-12,3 mln ton w 2012 r. - powiedział we wtorek PAP prezes holdingu Roman Łój.

Zapowiedział, że choć listopad i grudzień są miesiącami, kiedy z powodu mniejszej ilości dni roboczych wydobycie jest mniejsze, holding zamierza także w tych miesiącach maksymalizować eksploatację na tyle, na ile jest to możliwe.

Dotychczas jedynie częściowo udało się zrekompensować ubytek w wydobyciu, jaki powstał na początku roku. Wówczas szacowano, że może on przekroczyć nawet 500 tys. ton węgla, co przełoży się na zmniejszenie przychodów i zysków spółki. Jednak od kwietnia kopalnie holdingu zaczęły przekraczać zakładane plany wydobycia, nadrabiając straty.

KHW zatrudnia ponad 18,1 tys. osób w czterech kopalniach. W ubiegłym roku holding osiągnął ponad 150 mln zł zysku netto. Na 2012 i 2013 r. planuje zyski na poziomie ponad 100 mln zł. (PAP)

Zagłosuj w internetowym referendum w sprawie OFE

RMF/PAP
Dowiedz się więcej na temat: górnicy | podwyżka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »