Grecja walczy o pomoc, do której nikt się nie garnie

Drugi pakiet pomocowy dla Grecji, w sprawie którego decyzja powinna zapaść do 15 lipca br. będzie ostatnią szansą dla Grecji na uniknięcie bankructwa - uważa komisarz UE ds. budżetu i programowania finansowego Janusz Lewandowski.

- Decyzja w sprawie drugiego pakietu pomocy dla Grecji powinna zapaść przed 15 lipca, kiedy Grecja ma dostać kolejną ratę z pierwszego pakietu pomocowego. Albo kroplówka, albo bankructwo. Na pewno wysokość drugiej pożyczki będzie podobna do pierwszej, jednak będzie ona obwarowana twardymi warunkami stawianymi Grekom - zaciskania pasa oraz szeroko zakrojonej prywatyzacji. (...) Śladem ubiegłorocznej decyzji uznano, że Grekom trzeba dać jeszcze jedną szansę - drugą i prawdopodobnie ostatnią - powiedział Lewandowski w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".

Zdaniem Lewandowskiego jeśli instytucje finansowe nie wezmą udziału w drugim pakiecie pomocowym dla Grecji, to cały jego koszt poniosą podatnicy.

- Współudział instytucji finansowych w pakiecie ratunkowym dla Grecji to był warunek Niemiec. Został on złagodzony do dobrowolnego udziału w pakiecie. Niestety, banki do tego się nie garną, choć mają 27 proc. wszystkich greckich papierów skarbowych. Oczekuje się od nich tzw. rolowania wymagalnych obligacji, co dałoby duży oddech Grecji - podkreślił komisarz.

- Jeśli banki nie wezmą udziału w pakiecie pomocowym, cały koszt zostanie przerzucony na podatników, a jesteśmy o krok od politycznej bariery zgody na pomoc dla zadłużonych krajów eurolandu ze strony podatników niemieckich, holenderskich i innych - dodał.

Reklama
PAP
Dowiedz się więcej na temat: kryzys | Janusz Lewandowski | pomoc | Grecja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »