Greckie lotniska regionalne staną się międzynarodowymi
Greckie lotniska regionalne staną się międzynarodowymi - zapowiedziała niemiecka firma Fraport. W jej rękach oficjalnie od wczoraj znalazły się lotniska między innymi w Salonikach - drugim co do wielkości mieście Grecji oraz na ważnych dla turystyki wyspach - Krecie, Korfu, Rodos, Santorini, Mykonos i Zakintos.
Jeszcze przed sezonem turystycznym w ciągu doby wykonuje się tam około 300 lotów. Grecki rząd zatwierdził przekazanie czternastu regionalnych lotnisk na 40 lat niemieckiemu konsorcjum latem 2015 roku, jednak Fraport domagał się dodatkowych gwarancji. Ostatecznie otrzymał je kilka dni temu. Inwestycję chroni dekret z 1953 roku, który zabezpiecza ją w każdym przypadku. Zdaniem części specjalistów inwestorzy obawiali się ewentualnego wyjścia Grecji ze strefy euro. Wielu z nich uważa też, że lotniska zostały przekazane praktycznie za bezcen. Wczoraj Ateny otrzymały symboliczny czek na sumę miliarda dwustu milionów euro. Przedstawiciele Fraportu, którzy spotkali się dziś z premierem Grecji Aleksisem Ciprasem oświadczyli, że wierzą w potencjał Grecji jako jednego z największych celów turystycznych na świecie i zapowiedzieli rozwój lotnisk z korzyścią dla wszystkich.
W ubiegłym roku ruch pasażerski wzrósł na tych lotniskach o 9 procent, obsłużono tam ponad 25 milionów pasażerów.