GUS podał dobre dane z rynku pracy za czerwiec
Stopa rejestrowanego bezrobocia w czerwcu 2018 roku wyniosła 5,9 proc. - podał dziś Główny Urząd Statystyczny. Wcześniej ministerstwo pracy podało, że - zgodnie z szacunkami resortu - stopa bezrobocia w czerwcu wyniosła 5,9 proc. Analitycy ankietowani przez PAP Biznes szacowali, że stopa bezrobocia w ubiegłym miesiącu wyniosła 5,9 proc. Ponadto, jak podał GUS, liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła w czerwcu 967,9 tys. wobec 1.002,2 tys. osób przed miesiącem. Milion szukających pracy został złamany!
To bardzo dobra informacja dla pracowników ale pracodawcy będą musieli zmierzyć się z jeszcze większym niedoborem rąk do pracy - podkreślają eksperci z rynku pracy. Właśnie trwa szczyt sezonu na prace w rolnictwie a pracodawcy mają problem ze znalezieniem ludzi do tych prac.
Obecnie wśród bezrobotnych znajdują się przede wszystkim osoby, które długotrwale nie mają pracy i jest to problem, który trzeba pilnie rozwiązać, wskazują analitycy.
Jest to wynik o 1,1 pp. niższy niż przed rokiem, a także o 0,2 pp. niższy niż w maju obecnego roku. Zdaniem eksperta Work Service, obecne dane świadczą o przełamaniu dwóch ważnych psychologicznych barier.
Po raz pierwszy od 1990 roku, zostało osiągnięte wskazanie bezrobocia poniżej granicy na poziomie 6 proc. Co jednak najważniejsze, liczba osób bez pracy zaczyna być liczona w tysiącach, a już nie w milionach. W kolejnych miesiącach możemy spodziewać się, że już we wszystkich województwach poziomy bezrobocia będą na wskazaniach jednocyfrowych, ale na poziomie powiatów nadal występują miejsca z dużymi problemami ze znalezieniem zatrudnienia.
Od 2013 roku obserwujemy stabilny i trwały trend spadku bezrobocia w Polsce. Dobra koniunktura gospodarcza, wsparta czynnikami sezonowymi, przekłada się na niespotykany w ostatnich dekadach popyt na pracowników.
Tylko w czerwcu zgłoszono do Urzędów Pracy ponad 137,4 tys. ofert zatrudnienia. W efekcie stopa rejestrowanego bezrobocia wytycza nowe rekordy i najniższe wskazania od niemal początku przemian wolnorynkowych w Polsce. Z pewnością za przełomowe należy uznać pokonanie psychologicznych barier w postaci granicy 6 proc. dla ogólnopolskiej stopy bezrobocia i miliona osób bez pracy w skali całego kraju.
Od dziś zaczynamy liczyć osoby bezrobotne w tysiącach, a nie jak do tej pory w milionach - komentuje Andrzej Kubisiak, Dyrektor ds. Analiz Work Service S.A.
Warto podkreślić, że sytuacja na rynku pracy jest mocno zróżnicowana geograficznie.
Na mapie Polski pozostało już tylko województwo Warmińsko-Mazurskie z dwucyfrową stopą bezrobocia, ale w kolejnych miesiącach możemy spodziewać się i w tym regionie będziemy obserwować wskazania jednocyfrowego.
Gdy jednak spojrzymy na poziom powiatów, to zobaczymy, że nadal mamy jeden powiat z wynikiem przekraczającym 20 proc. Na drugiej, znacznie liczniejszej szali znajdziemy dokładnie 30 powiatów z bezrobociem poniżej granicy 3 proc. - dodaje Andrzej Kubisiak.
..................
Według szacunków resortu rodziny, pracy i polityki społecznej wynika, że stopa bezrobocia w ubiegłym miesiącu wyniosła 5,9 procent i była niższa niż w maju o 0,2 procent. Tym samym liczba bezrobotnych spadła poniżej miliona osób.
Ekspert rynku pracy Katarzyna Gurszyńska z Instytutu Badawczego Randstad uważa, że rzeczywiście wszystko na to wskazuje, że bezrobotnych będzie mniej niż milion. W rozmowie z IAR zaznaczyła, że mamy bardzo duży popyt na wzrost produkcji i zatrudnienia a jednocześnie nie przyrasta zasób pracowników.
Pracodawcy pracują nad aktywizacją bezrobotnych i tych, którzy są pasywni na rynku pracy. Ta grupa regularnie się kurczy.
Zdaniem Katarzyny Gurszyńskiej na znaczny spadek bezrobocia duży wpływ mają prace sezonowe zwłaszcza w budownictwie, turystyce i przetwórstwie spożywczym.
O tym, że prognoza resortu rodziny i pracy się sprawdzi przekonany jest również profesor Jacek Męcina - doradca Konfederacji Lewiatan.
Jak mówi IAR dotychczas mówiło się o pracownikach IT , pracownikach sprzedaży, dzisiaj zaś poszukiwani są nie tylko pracownicy handlu, rolnictwa, ogrodnictwa, przetwórstwa przemysłowego ale przede wszystkim budownictwa, gdzie występuje stałe zapotrzebowanie na pracowników.
Bezrobocie w Polsce jest jednym z najniższych w UE
Bezrobocie w Polsce jest jednym z najniższych w Unii Europejskiej - tak wynika z danych unijnego biura statystycznego. Eurostat podał dane za maj, według których Polska była na czwartym miejscu we Wspólnocie z bezrobociem wynoszącym 3,8 procent.
Najlepsza sytuacja pod tym względem jest w Czechach, gdzie w maju bez pracy było 2,3 procent, a następnie w Niemczech - 3,4 procent, niewiele większe bezrobocie było na Węgrzech i w Polsce.
Dane Eurostatu dotyczące Polski różnią się od tych, które podaje Główny Urząd Statystyczny, bo inna jest metodologia liczenia. Według GUS-u stopa bezrobocia w maju spadła do poziomu 6,1 procent.
We Wspólnocie najgorsza sytuacja na rynku pracy jest na południu Europy. Najwyższe bezrobocie jest w Grecji - ponad 20-procentowe (dane z marca). W Hiszpanii w maju bez pracy było 15,8 procent osób. W całej Unii, według Eurostatu, bezrobocie było na 7-procentowym poziomie, najniższym od sierpnia 2008 roku. Natomiast w strefie euro wyniosło 8,4 procent i było najniższe od grudnia tego samego roku.