GUS: Sprzedaż detaliczna wzrosła o 6,9 proc.
Sprzedaż detaliczna w lipcu wzrosła o 6,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2011 roku, a miesiąc do miesiąca wzrosła o 1,3 proc. - poinformował w piątek Główny Urząd Statystyczny.
Sprzedaż detaliczna realnie wzrosła w lipcu o 3,4 proc. rok do roku. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że sprzedaż detaliczna w lipcu wzrosła średnio o 7,1 proc. rdr, a mdm wzrosła o 1,9 proc.
Nowe zamówienia w przemyśle w Polsce wzrosły w lipcu w ujęciu rok do roku o 2,5 proc., po wzroście o 5,9 proc. w czerwcu - podał GUS. Obroty w handlu detalicznym w lipcu br. wzrosły natomiast o 2,7 proc. rok do roku.
W ujęciu miesięcznym zamówienia spadły o 7,9 proc. w porównaniu ze wzrostem o 4,2 proc. w poprzednim miesiącu. Wskaźnik nowych zamówień w przemyśle pokazuje rozwój popytu na wyroby i usługi. Służy on do oceny przyszłej produkcji. GUS podał też, że obroty w handlu detalicznym w lipcu br. wzrosły o 2,7 proc. rok do roku wobec stabilizacji w maju na poziomie z kwietnia.
Sprzedaż hurtowa przedsiębiorstw handlowych wzrosła w lipcu o 6,9 proc. rok do roku, po wzroście w poprzednim miesiącu o 1,3 proc., a miesiąc do miesiąca wzrosła o 1,8 proc. - podał w piątek GUS.
Sprzedaż hurtowa przedsiębiorstw hurtowych wzrosła w lipcu o 9,7 proc. rok do roku, po wzroście o 2,6 proc. w czerwcu, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 3,2 proc.
Poniżej dane o dynamice sprzedaży detalicznej w czerwcu i lipcu:
VII 2012 VI 2012 VII 2011 VI 2012 VI 2011 V 2012 . ogółem 6,9 1,3 6,4 0,2 . pojazdy 4,4 -6,2 1,0 -0,8 mechaniczne . paliwa 12,7 6,7 7,7 -4,4 . żywność, napoje, 4,1 -2,0 7,6 3,5 wyroby tytoniowe . pozostała sprzedaż 8,6 2,2 15,7 1,9 . w niewyspecjalizowanych sklepach . leki, kosmetyki 11,8 -3,2 13,2 2,4 . odzież, obuwie 1,7 3,9 0,9 -0,5 . meble, AGD, RTV 18,0 7,8 24,3 0,8 prasa, książki -9,3 8,1 -9,1 -2,4 . pozostałe 5,6 -1,2 -1,6 1,2
Główna ekonomistka PKPP Lewiatan Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek o piątkowych danych GUS, według których stopa bezrobocia w lipcu br. wyniosła 12,3 proc. wobec 12,4 proc. w czerwcu br. oraz o sprzedaży detalicznej. W lipcu wzrosła ona o 6,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2011 roku, a miesiąc do miesiąca wzrosła o 1,3 proc.:
"Nie ma efektu sezonowości, bezrobocie spadło minimalnie. Teraz, gdy jest mnóstwo prac sezonowych, wskaźnik bezrobocia powinien w większym stopniu obniżyć się niż to nastąpiło w czerwcu i lipcu. (...) Oznacza to, że nadal funkcjonuje +szara strefa+.
Wzrost sprzedaży detalicznej oznacza, że Polacy nadal nie rezygnują z konsumpcji. Jest to w sytuacji, gdy wynagrodzenia w ciągu 7 miesięcy wzrosły łącznie o 4 proc., ale inflacja też była na tym poziomie, więc praktycznie wynagrodzenia się nie zmieniły.
Cały czas dynamika sprzedaży detalicznej - rtv, mebli - jest pokaźna (...), całkiem przyzwoicie trzyma się sprzedaż samochodów. (...) Po danych statystycznych widać pokaźną dynamikę wzrostu sprzedaży w tzw. niewyspecjalizowanych sklepach handlowych (supermarketach - PAP), czyli nie boimy się tam kupować nawet dóbr trwałego użytku, ale optymalizujemy wydatki konsumpcyjne.
Wzrost sprzedaży detalicznej jest korzystnym zjawiskiem, gdyż 60 proc. wzrostu gospodarczego jest generowane przez konsumpcję. Jeżeli tempo utrzyma się w granicach 6-7 proc. do końca roku, to wzrost gospodarczy będzie bliżej 3 proc. niż założonych 2,5 proc."
Ekspert Pracodawców RP Piotr Rogowiecki o piątkowych danych GUS.
"Dzisiejsze dane GUS o bezrobociu potwierdzają nasze wcześniejsze prognozy, że na koniec roku osiągnie ono poziom 13,5 - 14 proc. Pomimo tego, że znajdujemy się w okresie sprzyjającym pracom sezonowym, stopa bezrobocia spadła minimalnie.
Najpóźniej od października br. liczba bezrobotnych zacznie wzrastać. Nie ma bowiem przesłanek, które pozwalałyby oczekiwać poprawy na rynku pracy: zastój inwestycji, ograniczony popyt na nasze towary eksportowe, niestabilne otoczenie zewnętrzne. W takiej sytuacji pracodawcy wstrzymują się ze zwiększaniem zatrudnienia, ponieważ nie wiedzą, jak będzie kształtował się ich portfel zamówień w krótkim i średnim okresie.
Lipcowy wzrost sprzedaży jest wyższy niż czerwcowy. Musimy jednak pamiętać, że w ubiegłym miesiącu mieliśmy więcej dni roboczych. Powstaje pytanie, czy w kolejnych miesiącach sprzedaż nadal będzie napędzać polską gospodarkę? Pojawiają się dwa ryzyka, związane ze spadkiem realnych dochodów ludności oraz trudną sytuacją na rynku pracy, która może skłaniać do oszczędności. W takiej sytuacji Polacy, chcąc utrzymać obecny poziom życia, sięgną po oszczędności lub będą je zwiększać w obawie przed niepewną przyszłością. Jeżeli wybiorą tę drugą metodę, to naszą gospodarkę czekają ciężkie czasy."
_ _ _ _
Sytuacja gospodarcza pod wpływem koniunktury światowej
W lipcu sytuacja społeczno-gospodarcza kształtowała się pod wpływem koniunktury na rynkach światowych oraz pogarszania się uwarunkowań popytu krajowego - ocenia GUS, podsumowując wyniki w gospodarce w lipcu. "W lipcu sytuacja społeczno-gospodarcza kraju kształtowała się pod wpływem słabnącej koniunktury na rynkach światowych oraz obserwowanych już wcześniej tendencji wskazujących na pogorszenie uwarunkowań wzrostu popytu krajowego" - napisano w podsumowaniu.