Gwałtowny wzrost akcji Tesli. Elon Musk może zacierać ręce?
Akcje Tesli w nocy gwałtownie wzrosły w notowaniach pozasesyjnych. To efekt rosnących szans Donalda Trumpa na powrót do Białego Domu po 4-letniej przerwie. Analitycy spodziewają się, że potencjalne zwycięstwo kandydata republikanów w wyborach prezydenckich może przynieść sporo korzyści głównemu sponsorowi kampanii wyborczej Trumpa i dyrektorowi generalnemu producenta samochodów - Elonowi Muskowi.
Akcje Tesli wzrosły o 8 procent w notowaniach nocnych na platformie maklerskiej Robinhood. Jak podaje amerykańska stacja CNBC, to znaczące odbicie po serii sześciu spadkowych sesji - we wtorkowych regularnych notowaniach akcje zyskały 3,5 proc.
Gwałtowny, nocny wzrost akcji Tesli w notowaniach pozasesyjnych to reakcja na rosnące szanse Donalda Trumpa na zwycięstwo w wyborach prezydenckich i powrót po 4 latach do Białego Domu w Waszyngtonie.
Zaangażowanie szefa Tesli w kampanię prezydencką Trumpa było wyraźne. W zeszłym miesiącu Musk przekazał prawie 75 milionów dolarów na rzecz America PAC , czyli "superkomitetu" politycznego założonego w zeszłym roku w celu wsparcia w wyborach kandydata Partii Republikańskiej.
Trump z kolei obiecał wybrać Muska na szefa rządowej komisji efektywności. Jak mówił Musk na jednym z wieców kandydata republikanów, mógłby w tej roli zredukować wydatki z budżetu federalnego nawet o 2 biliony dolarów.
Analitycy podkreślają, że wzrost notowań może być zaskakujący z uwagi na sceptycyzm Trumpa w stosunku do spółek zajmujących się czystą energią, do których zaliczają się m.in. producenci pojazdów elektrycznych, tacy jak Tesla. Producenci e-aut w ciągu ostatnich miesięcy obawiali się chociażby cięcia ulg i zachęt podatkowych.
Jednak paradoksalnie, mimo że polityka Trumpa może być niekorzystna dla branży, inwestorzy zakładają, że osobiste powiązania Muska z byłym prezydentem mogą przynieść Tesli konkretne korzyści biznesowe, a nawet dać oddech całej branży.
Za dobrą monetę przyjęto zapowiedź Elona Muska dotyczącą "uwolnienia przedsiębiorców od nadmiernej kontroli rządowej i zmniejszenia obciążeń podatkowych".
Około godziny 8 polskiego czasu bliżej zwycięstwa w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych jest kandydat republikanów Donald Trump. Republikanin może liczyć na 265 głosów elektorskich, a Kamala Harris na 187.
Relację ze zliczania głosów możesz śledzić TUTAJ.
W Interii Biznes piszemy również o reakcji rynków na doniesienia z USA. Dolar mocno w górę, tanieje ropa - więcej TUTAJ.