Hiszpania: EBC masowo kupował obligacje

Dwa dni przed wyborami parlamentarnymi w Hiszpanii wzrasta niebezpieczeństwo interwencji eurolandu. Wartość obligacji spadła tam poniżej wartości obligacji włoskich.

Dwa dni przed wyborami parlamentarnymi w Hiszpanii wzrasta niebezpieczeństwo interwencji eurolandu. Wartość obligacji spadła tam poniżej wartości obligacji włoskich.

Kiedy premier Jose Luis Zapatero zaapelował o pomoc do Unii Europejskiej, usłyszał: "Najważniejsze, żeby Hiszpania była w stanie pomóc sobie sama". Oprocentowanie 10-letnich hiszpańskich obligacji ponownie przekroczyło 7 proc., czyli - zdaniem ekonomistów - górną granicę, jaką może wytrzymać zadłużony kraj z walutą euro.

Bardziej od Hiszpanii są zadłużone Włochy, a nawet Niemcy, ale oba kraje nie borykają się z 20-proc. odsetkiem bezrobocia.

- Jeśli kraje eurolandu pozostaną pod presją rynków finansowych, wszystkim krajom z walutą euro grozi niebezpieczeństwo - ostrzega premier Zapatero.

Reklama

Dzisiaj sytuację Hiszpanii uratował Europejski Bank Centralny masowo wykupując obligacje. Jednak ekonomiści ostrzegają, że w przyszłym tygodniu sytuacja może się powtórzyć.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: EBC | kryzys gospodarczy | w Hiszpanii | Hiszpania | obligacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »