Hiszpania: Kryzys utuczył szarą strefę

W Hiszpanii rośnie szara strefa. W 2013 roku Urząd Podatkowy ominęło ponad 253 miliardy euro, kwota równoważna 25 procent hiszpańskiego PKB - wynika z raportu opracowanego przez urząd skarbowy i barceloński uniwersytet Rovira i Virgili.

Od 2008 roku, czyli odkąd rozpoczął się kryzys, wielkość szarej strefy rośnie rocznie o prawie 15 mld euro. Teraz podatków nie płaci - częściowo lub w całości - co czwarta firma. Najczęściej urząd skarbowy omijają przedsiębiorstwa budowlane a co piąte biuro nieruchomości czy salon samochodowy godzi się, by mu płacono pod stołem.

Często pracownikami szarej strefy są bezrobotni, którzy ukończyli 55 lat, ale dodatkowych zajęć na czarno nie odmawiają również mający stałe zatrudnienie.

Autorzy raportu uważają, że największym przeciwnikiem w zwalczaniu oszustów podatkowych jest w Hiszpanii mentalność społeczeństwa. Jak wynika z sondy, większość mieszkańców Półwyspu Iberyjskiego cicho popiera zarabianie na lewo.

Reklama
IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: praca na czarno | w Hiszpanii | szara strefa | Hiszpania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »