Hiszpania przywraca nakaz noszenia maseczek na ulicach

W Hiszpanię uderza szósta fala pandemii. W ciągu ostatnich 24 godzin wykryto tam ponad 60 tysięcy nowych zakażeń, a 50 osób zmarło. Premier Pedro Sanchez zdecydował o przywróceniu od jutra, na ulicach, obowiązku noszenia maseczek.

Chorych w Hiszpanii szybko przybywa. W ciągu doby liczba nowo wykrytych zakażeń zwiększyła się tam o 10 tysięcy. A w ciągu ostatnich 14 dni średnia zapadalność na COVID-19 wzrosła do 784,20, przypadków na 100 000 mieszkańców (dla porównania, w Polsce 43,07). W Katalonii, tygodniowo, przybywa 50 tysięcy chorych. W Madrycie zabrakło testów antygenowych, a w szpitalach Andaluzji w ciągu tygodnia podwoiła się liczba chorych na COVID-19. W liczącym niespełna 2,2 mln mieszkańców Kraju Basków, liczba dziennych zarażeń sięga 5 tysięcy.  

Reklama

Na nadzwyczajnym posiedzeniu rządu, gabinet Pedro Sancheza (PSOE) zdecydował dzisiaj o przywróceniu obowiązku noszenia maseczek na ulicach. Można się bez nich obejść jedynie podczas uprawiania sportu, na plażach, w lasach i obszarach wiejskich. Wszędzie trzeba zachować 1,5 metra dystansu. Decyzja będzie obowiązywała od jutra. O wprowadzenie nakazu zwróciło się do rządu 7 regionów autonomicznych, m.in. Nawarra, Walencja, Andaluzja i Kraj Basków. 

Dodatkowe obostrzenia wprowadzają administracje hiszpańskich regionów. Od jutra w barach i restauracjach Katalonii będzie można zajmować połowę miejsc; a w teatrach, kinach i na siłowniach - 70 proc. miejsc. Zamknięte będą nocne kluby i dyskoteki i od 1.00 do 6.00 rano będzie obowiązywała godzina policyjna. Na jej wprowadzenie zdecydowała się również położona na południu Hiszpanii Murcja, gdzie od 1 stycznia mają działać tylko instytucje niezbędne do funkcjonowania regionu. Aragonia zakazała konsumpcji przy barze i zapowiedziała skrócenie godzin pracy restauracji i nocnych klubów, a Baleary rozważają zakazanie korzystania z barów i restauracji osobom niezaszczepionym. 

W hiszpańskich szpitalach przebywa 7732 osób, w tym 1500 na oddziałach intensywnej terapii. Zdaniem ekspertów, dzięki wysokiemu odsetkowi zaszczepionych, liczba hospitalizowanych jest niewielka w porównaniu do liczby chorych. Pełną dawkę przyjęło w Hiszpanii prawie 80 proc. mieszkańców. Po dzisiejszym posiedzeniu Rady Ministrów, premier Sanchez zapewnił, że Hiszpania ma wystarczająca liczbę szczepionek, aby w 2022 roku wszyscy mieszkańcy kraju przyjęli trzecią dawkę. 

Ewa Wysocka 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Hiszpania | pandemia | COVID-19 | maseczki | obostrzenia | obostrzenia covidowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »