Ile na głowę państwa
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski powiedział, że na przełomie czerwca i lipca w Sejmie powinny się rozpocząć prace nad nowelizacją ustawy o uposażeniu b. prezydenta RP. Projekt przewiduje przyznanie b. prezydentom uposażenia równego pensji urzędującej głowy państwa.
"Jest szansa, żebyśmy się tym projektem zajęli jeszcze przed wakacjami" - powiedział w środę Chlebowski dziennikarzom w Sejmie.
Autorem nowelizacji jest poseł PO Janusz Palikot. Jak argumentował, dotychczas przysługujące uposażenie niejednokrotnie wymusza na byłych prezydentach podejmowanie innych działań zarobkowych, które mogą narażać na szkodę interes państwa i obywateli.
"Projektowana zmiana - podwajająca uposażenie byłych prezydentów - zapewnia wynagrodzenie godziwe i odpowiadające wadze sprawowanej uprzednio najwyższej funkcji w państwie" - czytamy w uzasadnieniu noweli. Według projektu, skutki finansowe noweli dla budżetu państwa nie powinny przekroczyć 300 tys. zł w skali roku budżetowego.
Wiceszef PO Waldy Dzikowski powiedział PAP, że szczegóły projektu - w tym to, czy nowe regulacje obejmą również Wojciecha Jaruzelskiego - omówi w przyszłą środę prezydium klubu PO.
Zgodnie z ustawą, b. prezydentowi przysługuje dożywotnio miesięczne uposażenie w wysokości odpowiadającej połowie kwoty wynagrodzenia zasadniczego ustalonego w przepisach o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe dla Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Urzędujący prezydent dostaje 12 tysięcy złotych pensji zasadniczej. Gdyby posłowie zdecydowali się dać jego poprzednikom również dodatek funkcyjny, to Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski mogliby liczyć na ponad 18 tys. zł brutto emerytury.