Ile Rosja straci na sprzedaży gazu Chinom?

Rosja straci na kontrakcie gazowym podpisanym w Chinach. Straci Gazprom, rosyjscy użytkownicy gazu i podatnicy. Jeden z liderów antykremlowskiej opozycji Borys Niemcow pisze wręcz o "grabieży".

Niemcow twierdzi, że w sumie na kontrakcie podpisanym podczas wizyty prezydenta Władimira Putina w Chinach straci Gazprom, rosyjscy użytkownicy gazu i podatnicy. Podkreśla, że podstawą jego wyliczeń są tylko informacje z publicznie dostępnych źródeł.

Kontrakt przewiduje dostawy 38 miliardów metrów sześciennych rosyjskiego gazu do Chin przez 30 lat. Ceny gazu nie ujawniono, podając jednak, że wpływy ze sprzedaży w ramach tego kontraktu wyniosą łącznie ok. 400 miliardów USD.

Były wicepremier wylicza, że oznacza to cenę 350,8 USD za tysiąc metrów sześciennych surowca, po czym zwraca uwagę, że Putin ujawnił, iż wartość inwestycji strony rosyjskiej, niezbędnych do realizacji kontraktu z Chinami, wyniesie 55 miliardów USD. Tak wielkie środki są potrzebne na zagospodarowanie jakuckich złóż oraz na budowę gazociągu.

Reklama

Te 55 miliardów dolarów Gazprom będzie musiał pozyskać na rynku, ponieważ koncern nie ma wolnych środków - kontynuuje Niemcow swój wywód. Zakłada, że Gazprom weźmie kredyt tej wysokości, z okresem spłaty 30 lat i oprocentowany na poziomie 5 proc. rocznie, i wskazuje, że samych odsetek koncern zapłaci w sumie 40 miliardów dolarów, a wraz z ratami kapitałowymi spłaci łącznie 95 miliardów dolarów.

Następnie Niemcow zakłada, że zysk Gazpromu ze sprzedaży gazu Chinom będzie się kształtował na poziomie 15 proc. wpływów, podobnie jak w przypadku sprzedaży gazu Europie. Oznaczałoby to, że na kontrakcie z Chinami Gazprom zarobi netto 60 miliardów dolarów, co oznacza, że de facto straty na tym kontrakcie wyniosą 35 miliardów dolarów.

Niemcow przewiduje, że w tej sytuacji Gazprom będzie zwalniany z podatków, a Rosjanie będą więcej płacić za gaz. Bo przecież "Gazprom" będzie musiał pokryć straty w handlu z Chinami" - konkluduje.

Putin o kontrakcie z Chinami: Nasze złoża wystarczą na 50 lat

Zawarty w środę kontrakt między rosyjskim Gazpromem a Chinami na dostawy gazu jest obliczony na 30 lat, ale zasobów w rosyjskich złożach wystarczy na 50 lat - oświadczył w piątek prezydent Rosji Władimir Putin na Forum Ekonomicznym w Petersburgu.

Putin wyjaśnił, że rosyjsko-chiński projekt gazowy jest "wieloplanowy" i opłacalny i ocenił, że umożliwi on rozwój wschodnich regionów Rosji.

W ciągu najbliższych 30 lat rosnąć będzie zużycie surowców energetycznych, ale struktura źródeł tych surowców nie będzie się zmieniać - ocenił Putin. Rosyjskie złoża na półwyspie Jamał i w Arktyce są na skalę planety - dodał.

Zapowiedział także, że do 25 proc. w energetyce Rosji wzrośnie udział energetyki jądrowej.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Gazprom | niemcow | China | użytkownicy | gaz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »