In vitro na nasz koszt?

Opłacanie z pieniędzy publicznych trzech prób sztucznego zapłodnienia in vitro zakłada przygotowany przez klub Lewicy projekt zmian w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

Opłacanie z pieniędzy publicznych trzech prób sztucznego zapłodnienia in vitro zakłada przygotowany przez klub  Lewicy projekt zmian w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej  finansowanych ze środków publicznych.

Projekt ten klub Lewicy złożył w piątek u marszałka Sejmu.

Jak zapisano w projekcie, pacjentki miałyby prawo "do świadczeń opieki zdrowotnej, których celem jest wydanie zdrowego potomstwa, w tym do stosowania zapłodnienia pozaustrojowego w ramach trzech cykli". Pomysłodawcy projektu napisali w uzasadnieniu, że ograniczają liczbę prób zapłodnienia in vitro do trzech, ponieważ "w obecnym stanie finansów publicznych przeznaczonych na służbę zdrowia, państwa nie stać na prowadzenie terapii w nieograniczonym zakresie".

Autorzy projektu szacują, że projekt nowelizacji może kosztować około 112,5 mln złotych rocznie. Według ich szacunków leczenia metodą in vitro wymaga około 25 tys. par rocznie, z czego - według autorów - nie więcej niż połowa będzie zainteresowana zastosowaniem metody pozaustrojowego zapłodnienia.

Reklama

Projekt klubu Lewicy zakłada także, że do badań prenatalnych miałby dostęp kobiety powyżej 35. roku życia, a nie - jak obecnie - od 40. roku życia. W uzasadnieniu podkreślono, że "zagrożenie chorobami okresu płodowego gwałtownie rośnie u kobiet, które przekroczyły 35. rok życia", a dodatkowo "kobiety, które przekroczyły 40. rok życia wyjątkowo rzadko decydują się na macierzyństwo".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: klub | in vitro | vitro
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »