Inflacja w lutym spadła do 8,5 proc. z 9,4 proc. w styczniu

Inflacja w lutym wyniosła w ujęciu rocznym 8,5 proc. wobec 9,4 w styczniu po rewizji - wynika z najnowszych danych GUS sporządzonych na podstawie zaktualizowanego koszyka inflacyjnego, które zostały opublikowane we wtorek. Powodem spadku inflacji było działanie rządowej tarczy antyinflacyjnej i obniżka stawek VAT, ale prognozy wskazywały na głębszy spadek - do 8,1 proc. Za to w marcu spodziewany jest już wzrost inflacji do 10-11 proc. Ostatni raz inflacja powyżej 10 proc. była w Polsce we wrześniu 2000 r.

- Inflacja w lutym spadła do 8,5 proc. r/r z 9,4 proc. r/r w styczniu. To efekt tarczy na paliwach i żywności. Styczeń został skorygowany w górę (z 9,2 proc.) ze względu na zmianę wag inflacyjnych. Odczyty mają znaczenie głównie historyczne. W marcu otworzy się nowy rozdział inflacji - powyżej 10 proc. - napisali w komentarzu do danych ekonomiści mBanku.

W lutym w stosunku do stycznia ceny towarów i usług obniżyły się o 0,3 proc. (w tym towarów - o 0,9 proc. przy wzroście cen usług - o 1,5 proc.).

Przypomnijmy, że od lutego w pełnym zakresie weszły w życie zapisy tarczy antyinflacyjnej, m.in.: zerowy VAT na żywność i obniżony VAT na paliwa. - Inflacja w lutym była właściwie jeszcze nie "dotknięta" wojną w Ukrainie, dlatego może wynieść około 8,9 proc. - prognozowała w rozmowie z Interią Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. Na 7,9 proc. stawiali ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Reklama

Według danych na podstawie historycznego już koszyka inflacyjnego, w styczniu 2022 r. inflacja wzrosła do 9,2 proc. w ujęciu rocznym i 1,9 proc. w ujęciu miesięcznym.

Co najbardziej zdrożało w lutym?

W porównaniu z lutym 2021 roku najbardziej zdrożały: gaz (51,3 proc.), gaz ciekły (43 proc.), opał (41,6 proc.), tłuszcze roślinne (28 proc.), mięso drobiowe (26,4 proc.), olej napędowy (23,2 proc.), masło (22,6 proc.), cukier (21,6 proc.), benzyna (21,5 proc.), mięso wołowe (21,3 proc.), mąka (18,3 proc.), pieczywo (16,9 proc.) i wywóz śmieci (12,8 proc.).

Wpływ na wskaźnik inflacji

W lutym w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie rekreacji i kultury (o 2,7 proc.), napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (o 1,2 proc.), zdrowia (o 1,2 proc.), łączności (o 1,4 proc.) oraz restauracji i hoteli (o 1,5 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,16 p. proc., 0,08 p. proc. i po 0,07 p. proc.

Niższe ceny w zakresie transportu (o 4,6 proc.) oraz żywności (o 1,1 proc.) obniżyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,44 p. proc. i 0,28 p. proc. W porównaniu z miesiącem analogicznym poprzedniego roku wyższe ceny w zakresie mieszkania (o 12,7 proc.), żywności (o 7,8 proc.) oraz transportu (o 9,9 proc.) podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 3,19 p. proc., 1,91 p. proc. i 0,89 p. proc.

Zmiana koszyka inflacyjnego


Główny Urząd Statystyczny, podobnie jak w latach ubiegłych, w lutym br. dokonał aktualizacji systemu wag stosowanego w obliczeniach wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych.

Zgodnie z dotychczasowymi zasadami system wag oparty jest na strukturze wydatków gospodarstw domowych na zakup towarów i usług konsumpcyjnych z roku poprzedzającego rok badany, uzyskanej z badania budżetów gospodarstw domowych. Zastosowanie systemu wag opartego na wydatkach z 2021 r., tj. uwzględniającego zmiany w strukturze konsumpcji wywołane pandemią COVID-19, jest zgodne z aktualnymi wytycznymi Eurostatu.

Wzrósł m. in. udział wydatków w zakresie transportu, zdrowia, rekreacji i kultury oraz odzieży i obuwia.

Obniżył się natomiast m. in. udział wydatków w zakresie żywności i napojów bezalkoholowych, napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych, a także wyposażania mieszkania i prowadzenia gospodarstwa domowego.

W związku z tym wpływ zmian cen w poszczególnych grupach na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem różni się od publikowanego przy wstępnych danych za styczeń br. Według ostatecznych danych w styczniu br. w stosunku do stycznia ub. roku ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 9,4 proc., wobec wstępnie szacowanego wzrostu o 9,2 proc.. Według ostatecznych danych wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych za styczeń br. w stosunku do poprzedniego miesiąca nie uległ zmianie (wzrost cen o 1,9 proc.).

Wojna podbije inflację w Polsce

Agresja Rosji na Ukrainę to wyższe ceny surowców i wyższe ceny żywności.

- W 2022 wzrost cen żywności może być najwyższy od ponad dwóch dekad - mówił Interii Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego. Ceny mogą przyśpieszyć do 9-10 proc. i to - dodaje Benecki - pomimo działań w ramach tarcz antyinflacyjnych. - Lokalny szczyt inflacji CPI wypada w czerwcu 2022, około 9 proc. - z ryzykiem, że możemy zbliżyć się do 10 proc. Drugi lokalny szczyt w pierwszym kwartale 2023 r. - ponad 10 proc., przy założeniu zakończenia tarczy antyinflacyjnej w grudniu 2022 - prognozuje.

Mariusz Zaród, zastępca dyrektora Departamentu Inwestycyjnego Quercus TFI, przypominał, że "pierwotnie oczekiwano, że maksimum rocznej inflacji CPI wypadnie w styczniu, a następnie tarcze antyinflacyjne wygładzą ścieżkę i nie dopuszczą do kolejnego szczytu". - Sytuacja jest bardzo dynamiczna i ceny surowców w ostatnich dniach szaleją (ropa, gaz, pszenica...). Do tego dochodzi bardzo mocne osłabienie złotego. Ceny w marcu są i będą wysokie, a odczyt CPI może nawet przekroczyć 10 proc. - mówił Interii Zaród.

Co dalej? - trudno prognozować. Po wybuchu wojny wszystko się zmieniło; sytuacja jest tak dynamiczna, że nie sposób w tym momencie wskazać, kiedy wystąpi (i na jakim poziomie) szczyt inflacji. Do stopniowej normalizacji cen dojdzie prawdopodobnie w momencie zakończenia inwazji, a sprzyjać temu będzie uspokojenie wycen surowców i walut.

- Ten szczyt (inflacji - red.), według bardzo ostrożnych szacunków, możemy mieć w połowie br. i zapewne inflacja będzie wówczas dwucyfrowa, choć trudno teraz powiedzieć czy wyniesie 11 proc., czy może 15 proc. Bardzo dużo zależeć będzie od tego jakie będą wówczas ceny ropy naftowej na świecie, jakie ceny gazu, na jakich poziomach notowany będzie złoty i przede wszystkim - czy będziemy mieli tę potworną wojnę za sobą - mówi Interii Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. - W marcu natomiast zobaczymy już efekty wojny i tego wszystkiego, co dzieje się na rynku złotego, surowców itd., dlatego CPI przekroczy wg mnie 10 proc. - dodaje.

Główny ekonomista Santander Bank Polska Piotr Bielski mówił wprost: tego dzisiaj nie sposób dokładnie przewidzieć. - Po pierwsze nie wiemy jak dalej zachowają się rynki surowców, po drugie jakie (i czy) będą dalsze działania rządu w zakresie "tarcz osłonowych"... zakładając wydłużenie obecnie istniejących tarcz do końca br. i brak innych działań podatkowych, plus stabilizację na rynkach energii, szczyt inflacji widziałbym w połowie roku. Poziom powyżej 10 proc., ale jak bardzo, to zależy od cen surowców i zachowania waluty - tłumaczy.

A Jakub Rybacki z PIE wskazywał, że w marcu inflacja przekroczy 8,5 proc. z uwagi na efekt podwyżek cen benzyny. - Szczyt inflacji wypadnie w maju - przy obecnych cenach surowców niemal na pewno przekroczy ona 10 proc. Spodziewamy się niewielkich wahań inflacji w kolejnych miesiącach - w drugiej połowie roku dalej będziemy obserwować wysoki wzrost cen żywności - mówił Interii Rybacki.

- CPI w lutym 8,6 proc. r/r, bazowa 6,5 proc. Prognozowanie marca to wyzwanie... na pewno będzie mocny wzrost cen paliw, pytanie jak dużo innych towarów i usług zdąży zareagować na wyprzedaż złotego i wzrost cen surowców energetycznych... Na dzisiaj bym obstawiał ok. 9,5 proc. r/r. W kolejnych miesiącach inflacja zapewne przekroczy 10 proc. - mówi Bielski.

bed

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »