Inflacja w maju mocno spadła? W środę poznamy wstępne dane
W środę, 31 maja, poznamy wstępne dane dotyczące inflacji w Polsce w maju 2023 r. Ekonomiści zgodnie przewidują spadek, jednak mają nieco rozbieżne oczekiwania co do jego skali. Czy środowy komunikat Głównego Urzędu Statystycznego potwierdzi zasadność oczekiwań na szybki spadek dynamiki wzrostu cen w Polsce?
Przekonanie o spadku inflacji w maju jest powszechne, choć prognozy różnią się w szczegółach.
Na początek głos członka Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Odczyt inflacji za maj wyniesie ok. 13 proc. - powiedział w poniedziałek w radiu TOK FM Ludwik Kotecki. - W 2023 roku nie będzie miejsca na obniżki stóp proc., być może nie będzie też na to miejsca w 2024 roku - przewiduje ekonomista.
Spadkowi inflacji CPI w maju dalej będzie pomagać wysoka baza odniesienia z ubiegłego roku, choć w mniejszej skali niż w marcu oraz kwietniu - prognozują z kolei analitycy Pekao SA.
"Odczyt całego wskaźnika CPI powinien oscylować w maju w pobliżu 13,5 proc. r/r - brzmi wstępna prognoza Pekao SA. "Dezinflacja w ujęciu rok do roku następuje dalej głównie za sprawą czynników niebazowych. Inflacja bazowa, choć minęła swój szczyt, spada bardzo powoli" - zaznaczają.
"Wstępnie szacujemy, że nastąpiło dalsze, wyraźne wyhamowanie tempa wzrostu cen o ponad 1pp z 14,7 proc. r/r w kwietniu. Dezinflacji sprzyjały m.in. silny miesięczny spadek cen paliw oraz dalsza normalizacja dynamiki cen żywności" - wyliczają w poniedziałkowym raporcie ekonomiści z PKO BP.
"Oczekiwania rynkowe kształtują się w przedziale 12,7 proc. -13,4 proc. rdr wobec 14,7 proc. miesiąc wcześniej. Tak silny dalszy spadek inflacji wzmocni oczekiwania na obniżki stóp pod koniec 2023 r. Rynek wycenia częściowo cięcia stóp NBP o 50 pb. i teraz mógłby powrócić do scenariusza obniżki o 50-75 pb." - dodają.
"W środę o 10:00 GUS przedstawi wstępny szacunek majowej inflacji. Prognozujemy, że ceny konsumpcyjne (CPI) wzrosły o ok. 13 proc. r/r po 14,7 proc. r/r w kwietniu, przy dalszym spadku cen paliw i nośników energii (miesiąc do miesiąca) i nieznacznym wzroście cen żywności względem kwietnia" - piszą analitycy ING Banku Śląskiego.
"Według naszych szacunków, maj przyniósł także nieznaczny spadek inflacji bazowej z wyłączeniem cen żywności i energii" - dodają.
"Najważniejszym wydarzeniem w tym tygodniu będzie zaplanowana na środę publikacja danych o inflacji w Polsce. Naszym zdaniem zmniejszyła się ona w maju do 12,7 proc. r/r wobec 14,7 proc. w kwietniu" - prognozują analitycy Credit Agricole.
"Uważamy, że niższa inflacja w maju wynikać będzie ze zmniejszenia wszystkich jej głównych składowych (dynamiki cen żywności, paliw, nośników energii oraz inflacji bazowej). Nasza prognoza kształtuje się poniżej konsensusu (13,4 proc.), a tym samym jej materializacja będzie lekko negatywna dla kursu złotego" - dodają.
"W środę poznamy wstępny odczyt inflacji za maj. Naszym zdaniem inflacja spadnie w kierunku bliskim 13 proc. To konsekwencja nadal wysokiej bazy statystycznej, spadków cen energii (opał), niewielkich (miesięcznych) wzrostów cen żywności oraz obniżek cen paliw" - przewidują z kolei eksperci mBanku.
Zatrzymania rosnącej galopady cen oczekują nie tylko rynkowi analitycy - spadku inflacji oczekują ankietowani niedawno przez GUS konsumenci. Polacy co prawda wciąż spodziewają się wzrostu cen w najbliższym czasie, jednak odsetek przekonanych, że będzie to szybki wzrost, systematycznie maleje.
"W maju mamy przesunięcie oczekiwań inflacyjnych w kierunku niższej inflacji" - przekazał GUS.
Wykres. Inflacja CPI w Polsce do kwietnia 2023 r. (źródło: NBP)
(js)
***