Inflacja w Niemczech wzrosła w grudniu. Są nowe dane
Federalny Urząd Statystyczny (Destatis) podał najnowsze dane dotyczące inflacji konsumenckiej w Niemczech. Według wstępnego odczytu w grudniu wskaźnik wyniósł 3,7 proc. w ujęciu rocznym (miesiąc wcześniej 3,2 proc. rdr). W ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 0,1 proc.
Rynek spodziewał się wzrostu inflacji w Niemczech. "Oczekuje się, że zarówno inflacja CPI, jak i HICP wzrosły w grudniu w okolice 4 proc. r/r (wobec odpowiednio 3,2 proc. r/r i 2,3 proc. r/r w listopadzie)" - napisali w swoim komentarzu (jeszcze przed publikacją danych przez Destatis) analitycy PKO BP.
Ekonomiści wytłumaczyli, że rynki spodziewają się skoku niemieckiej inflacji w wyniku efektu niskiej bazy - w grudniu 2022 rachunki za gaz gospodarstw domowych (oraz małych i średnich firm) zostały pokryte przez niemiecki rząd.
Dodajmy, że inflacja w Niemczech konsekwentnie malała. W październiku sięgnęła 3,8 proc. w skali roku, co było zaskoczeniem dla analityków (spodziewali się wyższego odczytu - sięgającego 4 proc.). W listopadzie spadła do 3,2 proc. w skali roku.
Hamowanie niemieckiej inflacji idzie w parze z pogłębiającą się dekoniunkturą. Najnowsza, grudniowa prognoza Bundesbanku nie pozostawia wątpliwości - Niemcy będą długo wchodzić ze spowolnienia gospodarczego. Przewidywany wzrost w 2024 r. ma wynieść ledwie 0,4 proc. (wg. poprzednich prognoz miał sięgnąć nawet 1,2 proc.).
Ekonomiści niemieckiego banku centralnego nie mają też złudzeń, co do ostatecznego podsumowania 2023 roku. Według nich niemiecka gospodarka w 2023 r. "nieznacznie się skurczy w związku z wysokimi kosztami energii i żywności; spowolnieniem produkcji i globalnym osłabieniem gospodarczym".
Powodami słabości dotychczas wiodącej w UE gospodarki są - zdaniem przedstawicieli niemieckiego banku centralnego - słaby popyt zagraniczny, ograniczona konsumpcja prywatna i wysokie koszty finansowania inwestycji.
Sygnałem braku stabilności w Niemczech mogą być najnowsze dane dotyczące rynku nieruchomości.
Ceny mieszkań w Niemczech spadają. Nieruchomości mieszkalne tanieją już czwarty kwartał z rzędu. To największa skala spadku notowana od początku XXI wieku przez niemiecki urząd statystyczny. "Pękła bańka, która rosła do 2022 roku" - wskazują eksperci.
***