Inwestor ze Wschodu
Decydując się na inwestycje kapitałowe, nasi wschodni sąsiedzi mogą zapłacić o wiele wyższą premię za udziały w polskich spółkach niż zachodni partnerzy. Szczególnie atrakcyjnie wygląda tutaj sytuacja w branży paliwowej.
Eksperci nie wykluczają w przyszłości szerszej ekspansji rosyjskich firm na naszym rynku. Koncerny zza wschodniej granicy, posiadające bogate zaplecze surowcowe, nie dysponują odpowiednimi mocami przerobowymi, co w konsekwencji może skutkować nawiązywaniem bliskiej współpracy z zaawansowanymi technologicznie polskimi firmami przetwórczymi. Przykładem może być deklarowane zainteresowanie Rafinerią Gdańską ze strony koncernu Łukoil.
Szczególnie atrakcyjne dla rosyjskich firm byłyby alianse w sektorze paliwowym. W efekcie spółki te zyskałyby dostęp do infrastruktury przerobowej - podkreśla Andrzej Łucjan z DM BPH PBK.
Jego zdaniem, decydując się na inwestycje kapitałowe, rosyjskie koncerny byłyby skłonne płacić o wiele wyższą premię za udziały niż ma to miejsce w przypadku zachodnich partnerów. Specjaliści oczekują również bliższej współpracy pomiędzy polsko-rosyjskimi partnerami w takich sektorach jak farmaceutyczny, spożywczy czy też AGD. W tym przypadku jednak ewentualne wspólne inwestycje będą się raczej koncentrowały za wschodnią granicą.