Inwestorzy przewidują bankructwo Grecji
Skala zmian na niektórych rynkach w ostatnich tygodniach może przyprawiać o zawrót głowy. Skrajnym przypadkiem jest srebro, które zarówno w skali ostatnich dni, tygodni, jak miesięcy, wykonuje tak duże ruchy, że trudno je wiązać z jakimikolwiek racjonalnymi przesłankami.
Mamy tu do czynienia z czystą spekulacją. Jednak na innych rynkach surowcowych, a także na części rynków akcji wydarzenia znacząco się zdynamizowały. Na naszym parkiecie przykładem może być KGHM, którego kurs waha się ostatnio nawet po 3-4% w ciągu dnia. To pokazuje, jak coraz bardziej rynki zdominowane są przez emocje.
Relatywnie największy spokój zachowują amerykańscy inwestorzy, którzy są z daleka od najważniejszych obecnie problemów - podwyżek stóp procentowych oraz kłopotów z finansowaniem długów publicznych. W tej pierwszej sprawie nastawienia nie zmieniają na razie wyższe od spodziewanych odczyty kwietniowych wskaźników inflacji. W dużym stopniu dlatego, że poznaliśmy mniej przykuwające uwagę parametry, jak ceny importowe oraz ceny produkcji. Na dziś zaplanowana jest publikacja inflacji konsumenckiej i jeśli wzrost też będzie wyższy od prognozowanego, to może to zrobić wrażenie na inwestorach.
Dziś poznaliśmy odczyty PKB za I kwartał w wielu europejskich krajach. W Niemczech wzrost przyspieszył do 5,2% w skali roku, w Czechach nastąpił spadek dynamiki wzrostu z 2,6% do 2,4%, na Węgrzech i Słowacji wzrost utrzymał się na poziomie odpowiednio 2,3% i 3,5%.
Rozchwianie notowań na rynkach finansowych wskazuje na coraz większe znaczenie emocji przy podejmowaniu decyzji przez inwestorów
Przedstawiciele największych firm powiązanych z rynkiem nieruchomości w USA wskazują na przedłużającą się stagnację na nim
Przedstawiciel kolejnej amerykańskiej firmy związanej z rynkiem nieruchomości zapowiada wydłużenie się okresu marazmu na nim. Tym razem mówił o tym szef firmy budowlanej D.R. Horton. Bill Wheat jest zdania, że sprzedaż nowych domów pozostanie słaba do przyszłego roku. Dzień wcześniej o ogromnych wyzwaniach dla rynku nieruchomości mówił szef Bank of America, największego pożyczkodawcy hipotecznego w USA.
Odsuwające się w czasie ożywienie rynku nieruchomości pozbawia amerykańską gospodarkę ważnego koła zamachowego. Jego brak widać choćby w danych o sprzedaży detalicznej. Sprzedaż mebli utrzymuje się od miesięcy na poziomie sprzed 10 lat (w ujęciu nominalnym, bo jeśli dodać do tego inflację, to regres jest jeszcze większy). Lepiej jest po stronie zakupów materiałów budowlanych, których znaczenie jest 3-krotnie większe niż mebli. Tu od kilku miesięcy poziom sprzedaży utrzymuje się powyżej 12-miesięcznej średniej, co potwierdza pozytywną tendencję.
Zespół Analiz